Seul: Chiny nie pomogą reżimowi Kima


Chiny zapewniły, że nie będą popierać Korei Północnej przy kolejnych prowokacjach - takie stanowisko chińskich władz przekazał parlamentarzystom Korei Południowej prezydent tego kraju Li Miung Bak. Takie informacje wyciekły ze spotkaniu prezydenta z członkami parlamentarnej komisji obrony.

Treść prezydenckiego oświadczenia przekazał południowokoreańskiej agencji Yonhap jeden z parlamentarzystów, który zastrzegł anonimowość.

Chiny ostrzegły Kima

Również południowokoreański dziennik "Dzoson Ilbo" podał podobne informacje, powołując się na parlamentarzystów obecnych na spotkaniu z prezydentem. Według gazety, Li powiedział, że Pekin w jednoznaczny sposób ostrzegł Phenian, iż Seul odpowie w sposób zdecydowany na kolejną prowokację.

Prezydent Li oświadczył, że Korea Płn. nie będzie w stanie bezkarnie przeprowadzić kolejnych aktów prowokacji i dodał, że Chiny oficjalnie poinformowały nasz rząd, że nie będą dłużej pomagały Północy, jeśli to zrobi. Anonimowy poseł parlamentu Korei Płd.

- Prezydent Li oświadczył, że Korea Płn. nie będzie w stanie bezkarnie przeprowadzić kolejnych aktów prowokacji i dodał, że Chiny oficjalnie poinformowały nasz rząd, że nie będą dłużej pomagały Północy, jeśli to zrobi - powiedział parlamentarzysta cytowany przez "Dzoson Ilbo".

Incydent co pół roku

Napięcie między Koreami wzrosło w ubiegłym roku po dwóch incydentach zbrojnych, w których zginęło łącznie 50 Koreańczyków z południa. W marcu północnokoreańska marynarka storpedowała okręt Cheonan ze 104 marynarzami na pokładzie, udało się uratować tylko 58 z nich. Natomiast w listopadzie ciężka artyleria Korei Północnej ostrzelała wyspę Yeonpyeong.

Źródło: PAP