Separatyści zaatakują Mariupol? Ukraina się obawia, Niemcy ostrzegają

Mariupol jest kontrolowany przez siły rządowe Батальйон спеціального призначення "Азов"/Facebook

Szef MSZ Ukrainy Pawło Klimkin obawia się, że separatyści mogą dążyć do poszerzenia opanowanych przez siebie terytoriów o kontrolowany przez ukraińskie siły port Mariupol. Wcześniej przestrzegł przed tym szef MSZ Niemiec Frank-Walter Steinmeier.

- Jesteśmy skrajnie zaniepokojeni niedawnymi atakami w sąsiedztwie Mariupola. Niepokoi nas możliwe przerzucenie sił z miasta Debalcewe w kierunku Mariupola - powiedział Klimkin dziennikarzom w Paryżu, gdzie odbyło się tego dnia spotkanie szefów dyplomacji Francji, Niemiec, Ukrainy i Rosji.

Mariupol, strategiczny port nad Morzem Azowskim, jest zamieszkany przez ok. 500 tys. ludzi.

Rozmowy ministrów "bez przełomu"

Klimkin ocenił ponadto, że niemal trzygodzinne rozmowy zorganizowane przez francuskiego ministra Laurenta Fabiusa "nie przyniosły żadnego przełomu". - Rozmowy zasadniczo dotyczyły kwestii technicznych - dodał.

Wcześniej przed próbą zaatakowania Mariupola ostrzegł prorosyjskich separatystów inny uczestnik rozmów w Paryżu - szef dyplomacji Niemiec Frank-Walter Steinmeier. Jak podkreślił, taki krok naruszyłby porozumienia zawarte 12 lutego w Mińsku. Mimo rozejmu, obowiązującego teoretycznie od północy z 14 na 15 lutego, separatyści zajęli miasto Debalcewe, z którego wycofały się siły ukraińskie. - Mam nadzieję, że po wydarzeniach z Debalcewego nie nastąpią kolejne próby ze strony separatystów zmierzające do poszerzenia ich strefy wpływów - powiedział Steinmeier po rozmowach w stolicy Francji.

[object Object]
Jacek Czaputowicz o szczycie czwórki normandzkiej w Paryżutvn24
wideo 2/23

Atak na Mariupol? "Stanęlibyśmy w obliczu nowej sytuacji"

Podkreślił, że gdyby doszło jednak do ataku na Mariupol "zmieniłoby to całkowicie podstawę ustaleń z Mińska". - Stanęlibyśmy w obliczu nowej sytuacji - ostrzegł niemiecki minister. Zwrócił zarazem uwagę na "wiele naruszeń rozejmu" odnotowanych półtora tygodnia po podpisaniu mińskich porozumień.

- W tym kontekście wszystkie strony wiedzą, że wydarzenia mogą bardzo szybko znów przyjąć gwałtowny obrót - zauważył. Według niemieckiego ministra rozpoczęcie wycofywania ciężkiego uzbrojenia, co przewidziano w porozumieniach z Mińska, "przyczyniłoby się do przestrzegania zawieszenia broni" i "było pierwszym małym krokiem w celu odzyskania zaufania między stronami konfliktu, czego obecnie całkowicie brakuje". Zgodnie z zawartymi w Mińsku porozumieniami pokojowymi na wschodniej Ukrainie od 15 lutego miało obowiązywać zawieszenie broni. Następnie z obu stron linii walk w ciągu 14 dni miało być wycofane ciężkie uzbrojenie i wytyczona strefa buforowa o szerokości od 50 do 70 km.

[object Object]
Jacek Czaputowicz o szczycie czwórki normandzkiej w Paryżutvn24
wideo 2/23

Autor: kg\mtom / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Батальйон спеціального призначення "Азов"/Facebook

Tagi:
Raporty: