Podejrzany funkcjonariusz pracuje w Sekcji Bojowej III Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji w Katowicach. To jedna z elitarnych jednostek. Policjant nie przyznał się do popełnienia zarzuconych czynów i skorzystał z prawa do odmowy złożenia wyjaśnień.
Na czym polegała - zdaniem prowadzących śledztwo prokuratorów ze Śląskiego Wydziału Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej - rola policjanta w przestępczym procederze? Katarzyna Calów-Jaszewska z Prokuratury Krajowej przekazuje, że funkcjonariusz pozostawał w bliskiej relacji z członkiem gangu zajmującego się produkcją i sprzedażą klefedronu.
- Podejrzany z członkami grupy przestępczej spotykał się wielokrotnie, a także spożywał z nimi kokainę, a także nabywał kokainę w celu udzielenia jej innym osobom. Wymieniony funkcjonariusz pomagał także podejrzanym w ukrywaniu odpadów poprodukcyjnych z laboratorium substancji psychotropowych, ich przewożeniu i składowaniu, a jego zamiarem było późniejsze przystąpienie do współprodukcji substancji psychotropowych w celach zarobkowych - przekazuje Calów-Jaszewska.
Jako pierwsi o zarzutach wobec antyterrorysty z Katowic informowali dziennikarze "Gazety Wyborczej".
Wolnościowe środki zapobiegawcze
Policjant obecnie jest podejrzany o dwa przestępstwa. Pierwsze związane jest z pomocnictwem w nielegalnym postępowaniu z substancjami psychotropowymi niebezpiecznymi dla środowiska. Drugie związane jest z nielegalnym posiadaniem narkotyków.
- Wobec podejrzanego zastosowano środki zapobiegawcze o charakterze wolnościowym w postaci zakazu opuszczania kraju, poręczenia majątkowego i dozoru policji połączonego z zakazem kontaktowania z innymi podejrzanymi - przekazała prokurator Katarzyna Calów-Jaszewska z Prokuratury Krajowej.
Równolegle w wyniku postępowania prowadzonego przez Komendę Wojewódzką Policji w Katowicach policjant został zawieszony w pełnieniu funkcji. Obecnie trwa procedura zmierzająca do wydalenia go ze służby.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Trzech aresztowanych
Sprawa, w której pojawił się wątek policjanta, dotyczy zorganizowanej grupy przestępczej działającej na terenie Śląska.
- Zajmowała się obrotem znacznymi ilościami środków odurzających i substancji psychotropowych oraz ich wytwarzaniem i wprowadzaniem następnie do obrotu - przekazuje prokuratura.
Przełom w sprawie przyniosły zeznania jednego z podejrzanych, który zdecydował się na współpracę z prokuraturą.
- Ustalono, że członkowie grupy na obszarze miasta Dąbrowa Górnicza oraz na terenach przyległych wytworzyli kilka tysięcy kilogramów 4 CMC i 4 CMC, którą następnie wprowadzili do obrotu. Produkcja tej substancji prowadzona była nadto w taki sposób, iż mogło to zagrozić życiu lub zdrowiu człowieka lub spowodować obniżenie jakości wody, powietrza, powierzchni ziemi i zniszczenie w świecie roślinnym oraz zwierzęcym - przekazuje prokurator Katarzyna Calów-Jaszewska.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Zagrożenie dla środowiska związane były z faktem, że odpady poprodukcyjne w postaci tysięcy litrów postaci toluenu, metyloaminy, kwasu chlorowodorowego, dichlorometanu były przewożone i składowane w warunkach niezabezpieczających przed przeniknięciem do środowiska. - Znajdowały się w plastikowych pojemnikach bez oznaczenia i bez zachowania środków ostrożności, a następnie wylewane w różnych miejscach do gruntu oraz na drogę publiczną - zaznacza prokurator Calów-Jaszewska.
W śledztwie jest już kilkudziesięciu podejrzanych, wobec trzech zastosowano areszty.
Autorka/Autor: bż/gp
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: FotoDax / Shutterstock.com