Polska przesłała Komisji Europejskiej program poszukiwań surowców strategicznych i oczekuje na jego akceptację - poinformowali przedstawiciele Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Koszt realizacji programu w latach 2026-2033 wyniesie 182,5 miliona złotych.
Obowiązek sporządzenia programu poszukiwań - jak wyjaśnił dyrektor Państwowego Instytutu Geologicznego Krzysztof Szamałek - nakłada unijny akt o surowcach strategicznych (CRMA). Polska przesłała plan 23 maja i obecnie oczekuje na jego akceptację. Zastrzegł, że jest to projekt programu, który wymaga akceptacji Komisji Europejskiej oraz polskiej Rady Ministrów.
Surowce strategiczne. Plan Polski
W jego ramach określono trzy priorytety poszukiwań: grupa I o wysokim priorytecie np. miedź i grafit, grupa II o średnim priorytecie, m.in. węgiel, tytan oraz grupa III o niskim priorytecie, w której są m.in. metale ziem rzadkich. Dyrektor Instytutu przekazał też, że przewidywany łączny koszt realizacji programu poszukiwań w latach 2026-2033 ma wynieść 182,5 mln zł.
Dodał, że działania prowadzić ma służba geologiczna, a będą to prace m.in. geotermiczne, geofizyczne i koncepcyjne np. tworzące modele złóż.
Z kolei Główny Geolog Kraju, wiceminister klimatu i środowiska Krzysztof Galos poinformował, że projekt ustawy, który wprowadzi przepisy unijnego aktu do polskiego prawa, pod koniec czerwca ma trafić do konsultacji. Wyjaśnił, że unijne rozporządzenie m.in. określa 34 surowce krytyczne dla wspólnoty, a spośród nich wyznacza 17 o znaczeniu strategicznym. Zwrócił uwagę, że w Polsce wśród tych 34 surowców "produkujemy faktycznie tylko kilka", w tym - jak wskazał - węgiel koksowy.
Program poszukiwań surowców w Polsce
Cele wyznaczone w CRMA na 2030 r. to: co najmniej 10 proc. rocznego całkowitego zużycia danego surowca w UE z własnego wydobycia w obrębie UE; 40 proc. z przetwórstwa w obrębie UE, a 25 proc. z recyklingu w obrębie UE. Dodatkowo z jednego państwa spoza UE może pochodzić nie więcej niż 65 proc. dostaw do krajów wspólnoty, co ma zapobiec uzależnieniu unijnej gospodarki od dostaw z jednego kierunku.
Ponadto akt wprowadza ramy czasowe dotyczące projektów strategicznych. Chodzi o to, by projekty wydobywcze otrzymywały zezwolenie w maksymalnie 27 miesięcy, przetwórcze i recyklingowe w 15 miesięcy. Projekty te - jak dodał wiceminister - mają uzyskać status priorytetowy w krajowych procesach wydawania zezwoleń i mieć lepszy dostęp do mechanizmów finansowania i realizacji.
W Polsce wyłoniono dwa takie projekty, tj. Zakład Rafinacji Pierwiastków Ziem Rzadkich w Puławach oraz Zakład recyklingu baterii "Polvolt" w Zawierciu.
CMRA zobowiązuje też państwa członkowskie do przygotowania mechanizmów monitorowania ryzyka dostaw surowców krytycznych, w tym opracowania systemów wczesnego ostrzegania.
- Może też doprowadzić - jeżeli będzie to uzasadnione - do decyzji o gromadzeniu zapasów strategicznych tych surowców - powiedział Galos. Zapowiedział, że projekt ustawy, który wdroży przepisy unijnego aktu "jest praktycznie gotowy" i "trafi w najbliższym czasie do konsultacji". Sprecyzował, że projekt może trafić do konsultacji pod koniec czerwca.
- W tym projekcie (...) próbujemy doprecyzować poszczególne, bardziej szczegółowe rozwiązania związane z realizacją obowiązków narzuconych przez rozporządzenie - tłumaczył.
"Polityka Surowcowa Państwa"
Projekt ma zawierać propozycję obowiązku cyklicznego przygotowania dokumentu "Polityka Surowcowa Państwa". Jak mówił wiceminister, ostatni raz taki dokument został opublikowany w 2022 r., a kolejny, zaktualizowany dokument pod tym tytułem "powinien pojawić się pod koniec tego roku".
Ponadto, w ramach realizacji unijnej dyrektywy, Polska chce przygotować wykaz surowców kluczowych dla polskiej gospodarki.
- Będzie to lista jednak wyraźnie inna niż w przypadku surowców krytycznych i strategicznych - zauważył. Wiceminister wyjaśnił, że lista będzie liczyć między 40 a 44 surowce, spośród których "tylko kilkanaście to są surowce krytyczne".
Zapowiedział, że lista powinna pojawić się wraz z projektem "Polityki Surowcowej Państwa" - czyli pod koniec roku.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Evgeny_V/Shutterstock