Chińskie bombowce, myśliwce oraz samoloty wczesnego ostrzegania w poniedziałek rozpoczęły ćwiczenia w zachodniej części Pacyfiku, poinformowały źródła w chińskim lotnictwie. Jednocześnie rozpoczęły się ośmiodniowe ćwiczenia chińskiej i rosyjskiej marynarki wojennej na Morzu Południowochińskim.
Chińskie siły powietrzne określiły swoje ćwiczenia częścią normalnych, corocznych działań, odbywających się w zgodzie ze zwyczajem i prawem międzynarodowym.
Poza "pierwszy sznur wysp"
"Ćwiczenia mają na celu zwiększenie zdolności lotnictwa poprzez trening, aby było ono w stanie utrzymać suwerenność państwa, chronić bezpieczeństwo narodowe i gwarantować pokojowy rozwój", poinformowano w wydanym oświadczeniu. Ćwiczenia obejmować mają sprawdzenie zdolności do wczesnego ostrzegania, tankowania samolotów bojowych w powietrzu oraz prowadzenia operacji w dużej odległości od własnego terytorium.
"Nasze siły powietrzne będą regularnie organizować ćwiczenia po drugiej stronie pierwszego sznura wysp", dodano. W ten sposób określono japońskie wyspy Riukiu oraz Republikę Chińską na Tajwanie, czyli obszary, których bezpieczeństwo gwarantują Stany Zjednoczone, a które ograniczają chińskiemu lotnictwu i marynarce wyjście na otwarty Pacyfik.
Ćwiczenia na spornym morzu
Również w poniedziałek rozpoczęły się ośmiodniowe ćwiczenia chińskiej i rosyjskiej marynarki wojennej na Morzu Południowochińskim, w pobliżu prowincji Guangdong (Kuangtung).
W manewrach o nazwie "Joint Sea-2016" biorą udział okręty nawodne i podwodne, stałopłaty czy śmigłowce okrętowe. Oba kraje przećwiczą m.in. operacje obronne, ratunkowe i wymierzone w okręty podwodne, desant, a także zajmowanie i obronę wysp. Z oświadczenia wynika, że będzie to największa tego typu w historii wspólna operacja marynarek wojennych Chin i Rosji.
Tegoroczne manewry są organizowane w okresie podwyższonego napięcia na spornych wodach Morza Południowochińskiego. W lipcu rząd w Pekinie, który rości sobie prawa do ok. 85 proc. obszaru tego morza, odrzucił niekorzystne dla siebie orzeczenie międzynarodowego trybunału w sporze z Filipinami.
Do morza, przez które rocznie transportowane są dobra o wartości ok. 5 bilionów dolarów, pretensje zgłaszają też Brunei, Malezja, Filipiny, Tajwan i Wietnam.
Autor: mm//gak / Źródło: PAP, Reuters, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: kremlin.ru