Były przywódca związkowy i biznesmen Cyril Ramaphosa został w czwartek wybrany przez parlament na prezydenta RPA. Nowy szef państwa zapowiedział, że walka z korupcją będzie jednym z jego priorytetów i że będzie ciężko pracował, by "nie rozczarować narodu RPA".
Ramaphosa został wybrany na najwyższy urząd w państwie dzień po dymisji kontrowersyjnego Jacoba Zumy, którego do rezygnacji zmusiła jego własna partia.
"Nie rozczarować narodu RPA"
65-letni przywódca partii rządzącej, Afrykańskiego Kongresu Narodowego (ANC), która ma bezwzględną większość głosów w parlamencie, był jedynym kandydatem na prezydenta. Partie opozycyjne odmówiły wzięcia udziału w głosowaniu i wezwały do rozwiązania parlamentu oraz ogłoszenia przedterminowych wyborów.
Nadzwyczajnemu posiedzeniu parlamentu przewodniczył szef Trybunału Konstytucyjnego Mogoeng Mogoeng, który pogratulował Ramaphosie. Dotychczas był on wiceprezydentem RPA.
W krótkim przemówieniu w parlamencie Ramaphosa wśród swych priorytetów wymienił kwestie dotyczące korupcji, naprawy przedsiębiorstw państwowych i walki z zawłaszczaniem państwa. - Będę ciężko pracował, aby nie rozczarować narodu RPA - dodał.
Zuma ulega pod presją
Zuma w środę wieczorem w telewizyjnym wystąpieniu ogłosił swą rezygnację "z natychmiastowym skutkiem", co zakończyło trwający od kilku miesięcy kryzys polityczny w RPA. Pozycja Zumy była osłabiona od grudnia 2017 roku, gdy ANC wybrał na swego przewodniczącego Ramaphosę, który podczas swej kampanii obiecywał walkę z korupcją.
Ostatnio przeciwko Zumie wysuwano liczne zarzuty korupcyjne, wśród których najbardziej szkodliwe były te dotyczące powiązań z zamożną rodziną z Indii, Guptami. Jej członkowie mieli wpływać na obsadę stanowisk w rządzie i otrzymywać rządowe kontrakty dzięki znajomości z Zumą i przysługom świadczonym prezydentowi.
Zumie grozi też przywrócenie 18 zarzutów o korupcję, oszustwo i pranie pieniędzy, wynikających z umów zbrojeniowych sięgających lat 90.
RPA w kryzysie
Jak przekazał portal BBC, Ramaphosa utrzymywał dotychczas, że jego priorytetem jest ożywienie osłabionej gospodarki RPA, co jednak nie będzie proste. Bezrobocie w RPA wynosi prawie 30 proc., a wśród ludzi młodych - 40 proc. Wolne tempo wzrostu i kurczące się zaufanie inwestorów przyczyniły się do obniżenia przez dwie agencje ratingu gospodarki RPA do poziomu śmieciowego.
Według BBC jednym z pierwszych kroków mających na celu poprawienie zaufania inwestorów będzie uporanie się z nieustannymi zarzutami o korupcję w rządzie. Wciąż pojawiające się doniesienia o złym zarządzaniu firmą energetyczną Eskom doprowadziły do poważnego kryzysu w kraju, a minister finansów Malusi Gigaba ostrzegał, że może on pogrzebać gospodarkę.
Nowy prezydent będzie musiał również jak najszybciej zjednoczyć swą partię. Po niedawnej kampanii przed wyborem nowego przewodniczącego ANC wewnątrz ugrupowania pogłębiły się podziały na tych, którzy popierają Zumę i na zwolenników Ramaphosy.
Autor: mm/AG / Źródło: PAP