Syryjskie siły rządowe, wspierane z powietrza przez rosyjskie lotnictwo kontynuują ofensywę na zachodzie kraju w celu m.in. przejęcia kontroli nad główną autostradą łączącą cztery duże miasta - podało w niedzielę Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka. W sieci pojawiło się nagranie, na którym - jak twierdzą rebelianci - widać rosyjskie śmigłowce atakujące w prowincji Hama.
Droga prowadzi ze stolicy kraju - Damaszku do Hims, Hamy i Aleppo. Jak zwraca uwagę agencja Reutera, jest ona kluczowa dla kontrolowania północnej, najbardziej zaludnionej, części kraju.
Obserwatorium z siedzibą w Wielkiej Brytanii potwierdziło w niedzielę sobotnie doniesienia o zdobyciu przez wojska syryjskie i sprzymierzone z nimi oddziały Hezbollahu miasta Tel Skak w prowincji Idlib. Dzięki temu siły wierne prezydentowi Asadowi zbliżyły się do pozycji obronnych rebeliantów w pobliżu strategicznej autostrady.
W oświadczeniu opublikowanym przez syryjską agencję SANA podkreślono, że podczas walk o Tel Skak zabito 50 rebeliantów i zniszczono dużo sprzętu wojskowego, w tym broń i amunicję. W walkach miał też zginąć wysoki rangą bojownik Hezbollahu - podało Obserwatorium.
Rebelianci: rosyjskie śmigłowce w akcji
W środę wojsko syryjskie, wspierane przez rosyjskie samoloty i szyicką milicję Hezbollah z Libanu, rozpoczęło lądową ofensywę wobec rebeliantów na obrzeżach miasta Hama, stolicy prowincji o tej samej nazwie.
Syryjscy rebelianci opublikowali w sieci wideo, na którym widać - jak twierdzą - atak z użyciem rosyjskich śmigłowców niedaleko miasta Masasna w prowincji Hama. Wersję o użyciu rosyjskich śmigłowców potwierdzają eksperci, zapytani o zdanie przez agencję Reutera. Ich zdaniem na filmie widać ciężkie śmigłowce bojowe Mi-24P i - jak twierdzą - takimi maszynami nie dysponują siły syryjskie.
Jak podkreślił Joseph Dempsey z think tanku IISS, Syryjczycy nie latają tak nisko i nie operują w parach, co widać na wideo.
64 loty Rosjan
W sobotę Rosja poinformowała, że w ciągu ostatniej doby jej samoloty w Syrii wykonały 64 loty, podczas których zbombardowały 55 celów dżihadystycznej organizacji Państwo Islamskie (IS), niszcząc 29 obozów szkolenia, 23 ufortyfikowane pozycje, dwa ośrodki dowodzenia i skład amunicji. Ataki przeprowadzono w okolicach miast Damaszek, Aleppo, Hama, Idlib oraz Ar-Rakka.
Dzień wcześniej koalicja pod wodzą USA zbombardowała pięć celów IS w Syrii, niedaleko miast Ar-Rakka, Al-Hasaka, Manbidż i Mara, niszcząc pojazdy i budynki należące do dżihadystów. Koalicja zaatakowała z powietrza także 20 celów IS w Iraku.
Spór o strategię
Rosja i USA prowadzą obecnie równoległe operacje lotnicze w Syrii. Amerykanie od ponad roku atakują cele IS. Rosja, która włączyła się do konfliktu syryjskiego w ub. tygodniu deklaruje, że jej lotnictwo również zwalcza IS, ale według źródeł zachodnich dokonuje nalotów także na pozycje rebeliantów walczących z syryjskim reżimem.
W sobotę specjaliści z resortów obrony obu krajów rozmawiali na temat bezpieczeństwa lotów nad Syrią. Sprawa ta stała się pilna po niedawnym wtargnięciu rosyjskich samolotów w przestrzeń powietrzną Turcji, która należy do NATO.
Autor: pk/tr / Źródło: PAP, Reuters TV