- W odpowiedzi na budowę w Europie systemu obrony przeciwrakietowej Rosja może przekazać na Białoruś operacyjno-taktyczne kompleksy rakietowe Iskander - poinformował generał Władimir Zaricki, dowódca wojsk rakietowych i artylerii rosyjskich sił zbrojnych.
- Każda akcja powoduje reakcję - powiedział generał nawiązując do planów rozmieszczenia w Polsce i Republice Czeskiej elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Waszyngton planuje umieszczenie w Polsce wyrzutni dla 10 pocisków przechwytujących. Z kolei w Czechach ma znaleźć się radar. Obie instalacje będą miały za zadanie, według Amerykanów, obronę USA, ale i ich sojuszników przed rakietami balistycznymi wystrzeliwanymi z "państw zbójeckich" - Korei Północnej i Iranu.
Rosjanie nie są przekonani co do deklarowanego celu istnienia tarczy. Według Moskwy, amerykańskie instalacje to początek nowego wyścigu zbrojeń i próba zdominowania Rosji na arenie międzynarodowej.
Rakiety Iskander mogą przenosić blisko pół tony ładunku wybuchowego na odległość 400 km. Gen. Zaricki pytany, czy zasięg pocisków może zostać zwiększony, aby skuteczniej razić cele w Europie, odpowiedział: - Kto wie, co może rozkazać ojczyzna?
Źródło: Reuters, PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN24