Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, pytany o reakcję Zachodu na rosyjskie propozycje w sprawie "gwarancji bezpieczeństwa", odpowiedział, że "jest za wcześnie na ocenę". Rosyjska lista żądań dotyczy euroatlantyckich aspiracji Ukrainy.
Dmitrij Pieskow powiedział w czasie poniedziałkowego spotkania z dziennikarzami, że Moskwa wciąż nie otrzymała od Zachodu oficjalnej odpowiedzi na przedstawione propozycje.
- Jest za wcześnie na ocenę. Słyszeliśmy słowa, przede wszystkim w odniesieniu do różnych źródeł, o gotowości do prowadzenia dyskusji. To czynnik pozytywny. Ale nadal nie ma odpowiedzi merytorycznej, więc jest za wcześnie na oceny – stwierdził rzecznik prezydenta Władimira Putina, odpowiadając na pytanie, jak Kreml ocenia pierwszą reakcję NATO i Stanów Zjednoczonych na propozycje Rosji w sprawie gwarancji bezpieczeństwa.
Rosja chce "szybkiej reakcji USA"
Wcześniej w poniedziałek wiceszef rosyjskiego MSZ Siergiej Riabkow stwierdził, że Rosja chce szybkiej reakcji ze strony USA. - Myślę, że będą próbować przekształcić to w powolny proces, ale potrzebujemy, by to było pilne, bo sytuacja jest bardzo trudna, ostra, może stać się bardziej skomplikowana - ostrzegł wiceminister, cytowany przez agencję Reutera.
W piątek MSZ Rosji opublikowało propozycje dotyczące tzw. gwarancji bezpieczeństwa, których Moskwa domaga się od Zachodu. Jest to projekt "traktatu pomiędzy Federacją Rosyjską i Stanami Zjednoczonymi o gwarancjach bezpieczeństwa" oraz projekt umowy Rosja-NATO.
Projekt traktatu z USA zawiera 8 punktów. Artykuł 4. głosi: "Stany Zjednoczone Ameryki zobowiązują się do wykluczenia dalszego rozszerzania Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego na kierunku wschodnim i do odmowy przyjęcia do Sojuszu państw należących wcześniej do Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich". Jednym z najważniejszych krajów ZSRR, ubiegających się o członkostwo w Sojuszu Północnoatlantyckim, jest Ukraina.
Źródło: PAP, RIA Nowosti, tvn24.pl