W najnowszym raporcie amerykański Instytut Badań nad Wojną (ISW) ocenił, że szef Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn chce wykorzystać zdobycie Sołedaru, by zwiększyć swoje wpływy. Jak dodano, resort obrony Rosji próbuje umniejszać jego rolę w wojnie, a Władimir Putin prawdopodobnie chce ograniczyć ambicje oligarchy.
Podsumowując walki o Sołedar amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) ocenił, że "ukraińskie siły mogą wciąż zajmować niektóre pozycje na północno-zachodnich obrzeżach miasteczka, ale raczej nie kontrolują znacznej części jego terytorium". Ośrodek powtórzył swoją wcześniejszą ocenę, że zajęcie Sołedaru przez Rosjan nie oznacza rychłego otoczenia Bachmutu.
Relacja tvn24pl: 325. dzień inwazji zbrojnej Rosji na Ukrainę
Ośrodek poświęcił najnowszy raport między innymi analizie reakcji rosyjskiej przestrzeni informacyjnej na walki w Sołedarze i spór pomiędzy szefem najemników Jewgienijem Prigożynem a resortem obrony, w którym każda ze stron chce sobie przypisać pierwszy od miesięcy taktyczny sukces sił rosyjskich.
Rosyjskie ministerstwo obrony ogłosiło w piątek, że Sołedar został zajęty, chwaląc siły regularnej armii i nie uwzględniając roli Grupy Wagnera w walkach o miasto. Po krytyce w rosyjskiej przestrzeni informacyjnej - zauważył ISW - resort opublikował uzupełniający komunikat, wymieniając siły Grupy Wagnera i wskazując, że było to wspólne działanie różnych formacji.
"Komunikat ministerstwa obrony uwidocznił konflikt pomiędzy Grupą Wagnera i resortem obrony, o którym ISW pisał już wcześniej" – zaznaczono w raporcie, dodając, że potwierdzają to publikacje wpływowych blogerów, zarówno z kręgów związanych Prigożynem, jak i z Kremlem.
ISW o "istotnym zwycięstwie" Prigożyna w Rosji
Kierujący strukturą najemniczą Prigożyn, nazywany w mediach "biznesmenem", zamierza według ISW użyć zwycięstwa w Sołedarze jako karty przetargowej, by zwiększać swoje wpływy, a powtórny komunikat ministerstwa obrony Rosji jest "istotnym zwycięstwem, utwierdzającym jego rolę jako kluczowego aktora w tej wojnie".
ISW przytoczył wypowiedź ukraińskiego ministra obrony, który ocenił, że Prigożyn potrzebował Sołedaru, by przekonać Putina, że jego siły są lepsze niż regularna armia.
Według ISW jest możliwe, że "Putin podejmuje działania, by rozwijać kadrę blogerów wojskowych lojalnych wobec niego i resortu obrony, aby podważyć wysiłki Prigożyna".
ISW: atak z Białorusi pozostaje mało prawdopodobny
ISW przytoczył również prognozy ukraińskich władz na temat planowanego wznowienia rosyjskiej ofensywy wiosną oraz oceny, że atak z terytorium Białorusi pozostaje mało prawdopodobny. Między innymi Ołeksij Reznikow, minister obrony Ukrainy, mówił o tym, że strona ukraińska powinna być gotowa do zwiększenia intensywności rosyjskich działań wiosną. Wskazał przy tym, że Rosja może zbierać siły do ofensywy z terenów okupowanych.
Według niego przygotowanie ofensywy z terytorium Białorusi będzie wymagało dużo czasu i obecnie Rosja "nie posiada zasobów" do takiego ataku.
Źródło: PAP