Trwa 14. doba inwazji Rosji na Ukrainę. Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował, że wojska rosyjskie obniżyły tempo natarcia. Dodał, że we wtorek podejmowano głównie ataki rakietowo-bombowe na cywilną infrastrukturę. Jak przekazano, dzieje się tak na przykład w obwodzie charkowskim. Policja regionu podała, że atakowane są tam domy mieszkalne, a także elektrociepłownia.
Policja obwodu charkowskiego podała, że w ciągu doby pociski kilkakrotnie trafiły w miejsce, w którym znajdują się główne stacje elektroenergetyczne. Odnotowano też "próby uszkodzenia elektrociepłowni".
"W następstwie bombardowań z jednego z domów w Charkowie ewakuowano 150 osób, z innego - około 200" - dodano.
Relacja tvn24.pl: Atak Rosji na Ukrainę
Policja zaapelowała do obywateli, by "w razie ostrzałów koniecznie przestrzegali zasad bezpieczeństwa, nie naruszali wymogów godziny policyjnej, mieli przy sobie: dokumenty, leki, rzeczy pierwszej potrzeby".
Ukraińskie siły zbrojne o działaniach rosyjskich wojsk
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował, że siły rosyjskie nadal koncentrują się na próbach zajęcia Kijowa, Sum, Charkowa, Mariupola, Mikołajowa i Czernihowa, próbują stworzyć korytarz lądowy pomiędzy okupowanym Krymem a kontynentalną częścią Rosji oraz zająć obwód ługański i doniecki w ich granicach administracyjnych.
Według dostępnych informacji wojska rosyjskie zamierzają rozwiązać problem skutecznego zaopatrzenia się w paliwo poprzez wykorzystanie istniejącej sieci stacji benzynowych oraz magazynów produktów naftowych. Strona rosyjska planuje też stworzenie sieci polowych rurociągów na zajętych terenach z zamiarem pompowania paliwa z terytorium Białorusi.
Sztab podkreśla, że wojska rosyjskie ponoszą duże straty. Poinformowano m.in., że 14. brygada sił specjalnych z Chabarowska straciła ponad 400 żołnierzy, a 25. brygada strzelców zmotoryzowanych 6. Armii została wycofana na terytorium Rosji z powodu utraty zdolności bojowych.
Atak Rosji na Ukrainę - oglądaj program specjalny w TVN24
Źródło: PAP