Pożar w mieście Kemerowo na Syberii wybuchł w piątek wieczorem i strawił część budynku, w którym znajdował się niezarejestrowany oficjalnie dom opieki dla osób starszych. Ratownicy skończyli przeczesywać gruzy o świcie kolejnego dnia - poinformowały państwowe media i służby ratunkowe.
Śledczy badają możliwe przyczyny tragedii
Rosyjskie ministerstwo ds. sytuacji nadzwyczajnych poinformowało, że grupa wysokich rangą urzędników poleciała do Kemerowa, które znajduje się około 3600 kilometrów na wschód od Moskwy.
Resort ocenił, że istnieje kilka możliwych przyczyn pożaru. "Jedną z nich jest naruszenie zasad eksploatacji urządzeń elektrycznych" – podała agencja prasowa RIA, cytując oświadczenie ministerstwa. Wcześniej RIA, powołując się na władze miasta, twierdziła, że przyczyną mogło być naruszenie przepisów przeciwpożarowych. Obecnie śledczy ustalają, co mogło wywołać ogień.
Rosyjscy urzędnicy wyjaśnili, że wiele domów dla osób starszych działa w Rosji bez zezwolenia. Oznacza to, że są one uważane za własność prywatną i nie podlegają kontrolom.
W Kemerowie doszło do w 2018 roku do jednego z najtragiczniejszych pożarów w Rosji. Ogień przetoczył się wtedy przez górne piętra centrum handlowego, zabijając 64 osoby.
Autorka/Autor: akr/adso
Źródło: Reuters