Deputowana lokalnego parlamentu w Nowosybirsku oraz jej mąż, były oficer wojskowych sił specjalnych, zginęli w eksplozji samochodu. Policja nie wyklucza, że do śmierci doprowadził mąż, który w trakcie małżeńskiej sprzeczki miał trzymać w rękach granat.
Oksana Bobrowskaja była deputowaną lokalnego parlamentu w Nowosybirsku w środkowej Rosji, a także prawniczką i przedsiębiorcą. W czwartek wieczorem zginęła wraz z mężem w eksplozji samochodu, zaparkowanego przed miejscem jej pracy.
Mąż zdetonował granat?
Według świadków, Oksana i jej mąż Nikita byli po wyciągnięciu ze zniszczonego auta "nadzy poniżej pasa". Ich ciała znaleziono na tylnym siedzeniu pojazdu.
Policja nie wyklucza, że do eksplozji doprowadził mąż parlamentarzystki, który zdetonował w samochodzie granat.
- Według jednej z wersji wydarzeń miał on w rękach jakiś rodzaj granatu lub inny materiał wybuchowy - przyznaje źródło w nowosybirskiej policji, cytowane przez "The Siberian Times".
Według lokalnych mediów para kłóciła się w samochodzie i w trakcie tej kłótni doszło do eksplozji. Nikita miał oskarżać małżonkę o zdradzanie go z "bogatym kochankiem". Według "Life News", mężczyzna miał również zmusić kobietę do współżycia tuż przed detonacją, co miałoby tłumaczyć niekompletny ubiór pary w chwili śmierci.
Mąż celem zamachu?
Inna wersja wydarzeń zakłada, że w samochodzie została podłożona bomba, która miała zabić męża parlamentarzystki, Nikitę. - Sprawdzamy każdy możliwy scenariusz, również taki - przyznał przedstawiciel lokalnych służb bezpieczeństwa.
Nikita od pewnego czasu miał pozostawać bez pracy, co czyniło z Oksany jedyną żywicielkę rodziny.
Oksana Bobrowskaja i jej mąż osierocili 4-letnią córkę.
Autor: mm / Źródło: Siberian Times, Independent, Life News
Źródło zdjęcia głównego: The Siberian Times