Reuters: Iran miał uprzedzić o planowanym ataku na Izrael 72 godziny wcześniej, USA zaprzeczają

Źródło:
Reuters, PAP
Członkowie Rady Bezpieczeństwa ONZ debatowali po irańskim ataku na Izrael
Członkowie Rady Bezpieczeństwa ONZ debatowali po irańskim ataku na IzraelReuters TV
wideo 2/14
Członkowie Rady Bezpieczeństwa ONZ debatowali po irańskim ataku na IzraelReuters TV

Iran miał z dużym wyprzedzeniem powiadomić kraje sąsiadujące i sojuszników Stanów Zjednoczonych o ataku na Izrael - podała agencja Reutera. Przedstawiciel władz USA temu zaprzeczył.

Minister spraw zagranicznych Iranu Hossein Amirabdollahian powiedział w niedzielę, że Iran przekazał krajom sąsiadującym i sojusznikom Izraela, Stanom Zjednoczonym, informację o planowanym ataku z 72-godzinnym wyprzedzeniem, co umożliwiło w dużej mierze jego udaremnienie - podała agencja Reutera.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Turcji oświadczyło z kolei, że przed atakiem kontaktowało się zarówno z Waszyngtonem, jak i Teheranem, dodając, że resort pośredniczył w rozmowach między Iranem i USA, by upewnić się, że reakcje będą "proporcjonalne".

CZYTAJ: Przedstawicielstwo Iranu przy ONZ: sobotni odwet na Izraelu kończy sprawę, USA muszą trzymać się z dala

- Iran poinformował, że jego reakcja będzie odpowiedzią na atak Izraela na jego ambasadę w Damaszku i że nie będzie wykraczać ponad to. Zdawaliśmy sobie sprawę z tej możliwości. Rozwój sytuacji nie był dla nas zaskoczeniem – przekonywał turecki dyplomata, cytowany przez Reutera.

Reakcja USA

Przedstawiciel administracji prezydenta USA Joe Bidena zaprzeczył jednak informacjom szefa irańskiego MSZ, że Waszyngton został jakoby ostrzeżony przez Teheran o planowanym ataku. Rozmówca agencji Reutera poinformował, że USA kontaktowały się z Iranem za pośrednictwem szwajcarskich pośredników, ale nie otrzymały powiadomienia z 72-godzinnym wyprzedzeniem.

- To absolutnie nieprawda – stwierdził urzędnik. Utrzymywał również, że nie było żadnych ostrzeżeń.

Rozmówca Reutera podkreślił, że Teheran wysłał Stanom Zjednoczonym wiadomość dopiero po rozpoczęciu ataku, który - w jego opinii - miał spowodować duże zniszczenia. Jego zdaniem, obecne twierdzenia Iranu, jakoby uprzedził o ataku z dużym wyprzedzeniem mają na celu "ukrycie zakłopotania z powodu jego niepowodzenia".

Niebo nad izraelskim miastem Aszkelon podczas irańskiego ataku Amir Cohen / Reuters / Forum

Zamknięta przestrzeń nad Irakiem

Źródła irackie, w tym doradca rządu ds. bezpieczeństwa, poinformowały, że Iran wykorzystał kanały dyplomatyczne, aby poinformować Bagdad o ataku co najmniej trzy dni przed jego przeprowadzeniem - podał Reuters.

Dokładny czas ataku nie został wówczas ujawniony. Irackie służby bezpieczeństwa dowiedziały się o nim kilka godzin przed przeprowadzeniem, co umożliwiło Bagdadowi zamknięcie przestrzeni powietrznej nad Irakiem.

Rozmówca Reutera utrzymywał, że o ataku z wyprzedzeniem zostali także poinformowani amerykańscy żołnierze w Iraku.

Z kolei przedstawiciel jordańskich władz przekazał, że w środę Iran zwołał spotkanie dyplomatów z państw arabskich, by poinformować ich o planach ataku na Izrael, data jednak nie padła.

Izraelski system obrony powietrznej Żelazna Kopuła ABIR SULTAN/PAP/EPA

Ponad 300 dronów i rakiet

Atak z użyciem dronów, rakiet manewrujących i rakiet balistycznych mógł spowodować liczne ofiary i sprowokować zmasowaną reakcję Izraela i USA, która mogłaby przerodzić się w konflikt regionalny - ocenia Reuters.

Iran wystrzelił w nocy z soboty na niedzielę w kierunku Izraela ponad 300 dronów i rakiet, z których 99 procent zostało strąconych. Władze Izraela przyznały, że "ściśle współpracowały" z rządami USA, Wielkiej Brytanii i Francji podczas ataku Iranu. Nalot ten był aktem odwetu za zbombardowanie konsulatu Iranu w Syrii, w którym zginęli wysocy rangą irańscy oficerowie.

Autorka/Autor:tas//mrz

Źródło: Reuters, PAP

Źródło zdjęcia głównego: ABIR SULTAN/PAP/EPA