Szwajcarski linoskoczek Freddy Nock pobił rekord Guinessa w kategorii "najdłuższy i najwyższy spacer po linie bez tyczki balansującej". Mężczyzna przeszedł kilometr po grubej na pięć centymetrów linie nośnej kolejki górskiej jadącej na szczyt Zugspitze. Pokonanie całej trasy wyciągu nad przepaścią zajęło mu godzinę i 20 minut.
Podczas swojej wspinaczki Nock nie korzystał z żadnych zabezpieczeń. Nie użył również tyczki balansującej. Idąc po linie wspiął się 348 metrów do góry, względem punktu startu.
- Raczej nie spróbuję tego jeszcze raz - powiedział wyczerpany Nock po dotarciu do stacji końcowej kolejki. - Mam to za sobą i nie chce tego robić ponownie. Nie bez tyczki - dodał Szwajcar. Jak przyznał śmiałek, stopy trzęsły mu się jeszcze dłuższą chwilę po zejściu z liny i czuł się wyczerpany.
Będzie bił kolejne rekordy
Wejście na Zugspitze tą dość niezwykłą drogą nie zmęczyło jednak Szwajcara na tyle, aby wziął sobie wolne. W ciągu następnych siedmiu dni ma zamiar pobić sześć kolejnych rekordów z dziedziny przemieszczania się po linie. Będzie między innymi schodził po linie kolejki, przechodził nad szerokim na trzy kilometry jeziorem i jechał na rowerze 120 metrów po linie zawieszonej na 50 metrów.
Dzięki serii swoich wyczynów chce zebrać pieniądze na rzecz UNICEF-u.
Źródło: Reuters