Prezydent Hamid Karzaj powiedział głównodowodzącemu wojsk NATO w Afganistanie, że śmierć cywilów z powodu pomyłek Sojuszu nie będzie dłużej akceptowana. Nie wyjaśnił jednak na czym ta groźba jednak ma polegać.
Podczas spotkania w Kabulu, Karzai powiedział generałowi Davidovi Petreausowi, że jego przeprosiny za ostatnią tragiczną pomyłkę NATO, w wyniku której zginęło 9 afgańskich chłopców, nie są wystarczające.
Do nalotu, w którym zginęli mali Afgańczycy (najstarszy z nich miał 12 lat), doszło we wtorek. W środowym oświadczeniu koalicja tłumaczyła, że najwyraźniej doszło do nieporozumienia przy przekazywaniu informacji o lokalizacji bojowników ostrzeliwujących bazę sił koalicyjnych.
Źródło: Reuters