W Iranie nie gasną protesty po śmierci 22-letniej Mahsy Amini. W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, na którym młode kobiety gniewnie wykrzykują w kierunku przedstawiciela irańskiej paramilitarnej milicji Basidż, który miał wygłosić w ich szkole przemówienie.
Na nagraniu udostępnionym w mediach społecznościowych widać przedstawiciela paramilitarnej milicji Basidż i kilkadziesiąt uczennic wymachujących chustami i krzyczących w jego kierunku: "Basidż, spadaj". Nagranie miało powstać we wtorek w miejscowości Sziraz, jednak BBC zastrzega, że dziennikarzom tej redakcji nie udało się zweryfikować daty i lokalizacji.
Basidż pomaga siłom bezpieczeństwa rozprawiać się z częścią protestów wywołanych śmiercią w areszcie 22-letniej Mahsy Amini.
Brytyjskie media zwracają też uwagę na inne nagranie, na którym widać mężczyznę wykrzykującego "śmierć dyktatorowi" podczas marszu grupy kobiet w północno-zachodnim mieście Sanandaj. Widać również starszą kobietę bijącą brawo spacerującym bez chust młodym dziewczętom. Na innym nagraniu widać, jak grupa nastolatek wymachujących chustami nad głowami skanduje: "wolność, wolność".
Minister edukacji oskarżył w środę "wrogów" o atakowanie szkół i uniwersytetów. Z kolei prokurator generalny Iranu Muhammad Dżafar Montazeri powiedział, że władze powinny być przygotowane do odparcia kolejnych protestów młodych obywateli, którzy – jak uważa – "wpadli w pułapkę" przez kontakt z internetem.
Protesty w Iranie po śmierci 22-letniej Mahsy Amini
Masha Amini 13 września została zatrzymana przez policję obyczajową w związku z nakryciem głowy, które zdaniem funkcjonariuszy niedostatecznie osłaniało jej włosy. Trzy dni po zatrzymaniu w niejasnych okolicznościach zmarła.
Jej rodzina twierdzi, że funkcjonariusze bili ją pałką po głowie i uderzali nią w jeden z ich pojazdów. Policja zaprzeczyła tej wersji wydarzeń, przekonując, że kobietę dotknęła "nagła niewydolność serca".
Pierwsze protesty miały miejsce w północno-zachodnim Iranie, gdzie mieszkała Amini, jednak szybko rozprzestrzeniły się po całym kraju.
Źródło: BBC