Amerykańskiego prezydenta George'a W. Busha, który przybył do z niezapowiadaną wizytą do Afganistanu, spotkało nie lada wyróżnienie. Z rąk afgańskiego prezydenta Hamida Karzaja otrzymał medal.
- To całkowicie inny kraj niż osiem lat temu - mówił do żołnierzy w bazie lotniczej Bagram pod Kabulem tuż po przylocie. - Jestem przekonany, że odniesiemy sukces w Afganistanie, ponieważ sprawa jest słuszna - mówił amerykański prezydent.
Bush dał do zrozumienia, że popiera obietnicę prezydenta-elekta Baracka Obamy zwiększenia liczby żołnierzy w Afganistanie. - Uznaję, że potrzebujemy więcej żołnierzy. Prezydent-elekt Obama podejmie decyzję w tej sprawie. Apelowaliśmy też do naszych sojuszników z NATO, aby wysłali więcej żołnierzy - powiedział ustępujący prezydent.
Prezydent-elekt zapowiadał, że konflikt w Afganistanie będzie miał największy priorytet. Obama mówił, że administracja Busha była zbyt pochłonięta niepopularną wojną w Iraku i nie poświęcała Afganistanowi należytej uwagi.
Współpraca z Pakistanem
O czym jeszcze mówił amerykański przywódca? Zdaniem Busha ważne jest, aby Stany Zjednoczone dalej współpracowały z Pakistanem w zwalczaniu ekstremistów islamskich przy granicy z Afganistanem. Podkreślił, że jeśli ataki ekstremistów z terytorium Pakistanu nie zostaną powstrzymane, "trudno będzie odnieść sukces w Afganistanie".
Prezydenckie spotkanie
Następnym punktem programu wizyty Busha w Afganistanie było spotkanie z prezydentem Afganistanu, Hamidem Karzajem. Konferencja prasowa po rozmowach przebiegała przede wszystkim pod znakiem wymiany uprzejmości. Karzaj wyraził ubolewanie, że przywódca Stanów Zjednoczonych tak rzadko odwiedzał Afganistan. W czasie swojego urzędowania Bush odwiedził Afganistan dwukrotnie - ostatnio przed dwoma laty.
- Afganistan nie chce polegać na międzynarodowej pomocy, jednakże pomoc ta będzie zapewne potrzebna jeszcze przez pewien czas - mówił afgański przywódca. Co na to Bush? - Afganistan może zawsze liczyć na Stany Zjednoczone, w tym także na nową administrację USA - stwierdził.
Jednak na uprzejmościach się nie skończyło - Karzaj w w klapę garnituru amerykańskiego prezydenta wpiął medal.
George W. Bush przyleciał do Afganistanu prosto z Iraku. Tam na konferencji prasowej doszło do incydentu. Podczas konferencji prasowej jeden z dziennikarzy rzucił w amerykańskiego prezydenta... butami.
Źródło: bbc.co.uk, PAP, Reuters