|

Pragmatyczny do kwadratu. Postkomunista i liberał, eurosceptyk i euroentuzjasta w jednym

Pod koniec października 2023 roku Robert Fico wrócił na fotel premiera Słowacji
Pod koniec października 2023 roku Robert Fico wrócił na fotel premiera Słowacji
Źródło: MARTIN DIVISEK/PAP/EPA
Chce jechać do Moskwy i przewrotnie pyta: "kto mnie zatrzyma"? Straszy III wojną światową, ale mówi, że jest "za pokojem". Kreśli powojenne scenariusze oraz chce doktryny "czterech stron świata". Do wyborów w 2023 roku szedł z antyukraińską agendą. Jak wygląda polityka Roberta Ficy po roku od powrotu do władzy na Słowacji i co zmieniło się na wschodniej flance NATO oraz na zewnętrznej granicy Unii Europejskiej? Artykuł dostępny w subskrypcji

"Pomoc militarna dla Ukrainy powinna być kontynuowana" - napisała w październiku minionego roku, kilka dni po wyborach parlamentarnych, ówczesna prezydentka Słowacji Zuzana Čaputová. Podkreśliła jednak, że szanuje wynik głosowania i fakt, iż obywatele dali zwycięstwo partii Smer-SD (pol. Kierunek-Socjaldemokracja). Formacja kilkukrotnego premiera Roberta Ficy szła po wygraną, obiecując... pokój. A przynajmniej "brak eskalacji" konfliktu na wschodzie kontynentu. Lewicowo-populistyczne ugrupowanie oficjalnie wskazywało, że wojna w Ukrainie to tak naprawdę zasłona dymna dla toczącego się konfliktu Moskwy z Waszyngtonem, tyle że przebiegającego na terytorium innego państwa.

Czytaj także: