Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaoferował Stanom Zjednoczonym pomoc w walce z pożarami trawiącymi Kalifornię. Prezydent poinformował, że 150 ukraińskich strażaków jest już gotowych do wysłania na akcję. Oferta pojawiła się kilka dni po tym, jak Donald Trump Jr. wytknął straży pożarnej w Los Angeles, że przekazała walczącej Ukrainie część swojego wyposażenia.
Wołodymyr Zełenski w niedzielę w serwisie X opublikował nagranie, w którym poinformował, że Ukraina jest gotowa pomóc Stanom Zjednoczonym w gaszeniu pożarów trawiących Kalifornię. - Dziś poleciłem ministrowi spraw wewnętrznych Ukrainy i naszym dyplomatom przygotowanie ewentualnego udziału naszych ratowników w walce z pożarami lasów w Kalifornii. Sytuacja tam jest wyjątkowo trudna, a Ukraińcy mogą pomóc Amerykanom ratować ludzkie życie - powiedział prezydent Ukrainy.
W dalszej części nagrania poinformował, że Ukraina "zaoferowała już pomoc Amerykanom za pośrednictwem odpowiednich kanałów komunikacyjnych", a "150 strażaków jest już gotowych" do wysłania na akcję.
Gwardia Narodowa Kalifornii na swoim koncie w serwisie X nazwała ofertę pomocy Zełenskiego "nadzwyczajną". "Oferta wsparcia Kalifornii przez Ukrainę podczas tych niszczycielskich pożarów lasów jest nadzwyczajna. Przywództwo prezydenta Zełenskiego i przygotowanie 150 ukraińskich strażaków są dowodami na siłę globalnych partnerstw" - czytamy w odpowiedzi pod postem Zełenskiego. Ponadto Gwardia Narodowa Kalifornii podkreśliła, że "jest dumna z ponad 30-letniej współpracy z Ukrainą w ramach Programu Partnerstwa Państwowego" - możemy przeczytać. Oferta Zełenskiego pojawiła się kilka dni po tym, jak Donald Trump Jr., syn prezydenta elekta Stanów Zjednoczonych, wytknął straży pożarnej w Los Angeles, że wspomogła broniącą się przed rosyjską agresją Ukrainę, wysyłając do niej część swojego wyposażenia. "O, spójrz, oczywiście, że straż pożarna z Los Angeles przekazała Ukrainie sporą część swoich zasobów" - napisał 8 stycznia w serwisie X, komentując tym samym nagłówki medialne sprzed dwóch lat informujące o pomocy straży pożarnej ze stolicy Kalifornii.
Jak wskazuje "Guardian", jeśli ukraińscy strażacy udadzą się do Kalifornii, dołączą do wysłanych przez Meksyk i Kanadę, którzy już są w Los Angeles i pomagają w gaszeniu pożarów.
Fala pożarów w Los Angeles
Fala katastrofalnych pożarów wybuchła w Kalifornii w ubiegły wtorek. Jak podała telewizja CNN, obecnie strażacy z kilku stanów USA, a także z Meksyku i Kanady walczą z trzema ogniskami ognia: Palisades Fire, Eaton Fire i Hurst Fire, które łącznie strawiły około 15 632 ha. Lokalne władze podały, że żywioł zniszczył do tej pory ponad 12 300 budynków. Zginęły 24 osoby. - To wygląda jak z filmu, jakbym była na planie filmowym. Nigdy nie przypuszczałam, że coś takiego nas tutaj spotka - mówiła w rozmowie z TVN24 pani Sylwia Knutel, mieszkająca w tym regionie od 10 lat. Z powodu zagrożenia życia około 100 tysięcy osób zostało ewakuowanych. ZOBACZ TEŻ: Otrzymały alert przed południem. Cztery godziny później ich domu już nie było
Źródło: Guardian, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Abaca