W sobotę na ulice amerykańskich miast, miejscowości i miasteczek wyszły tłumy Amerykanów. Protesty wymierzone w prezydenta USA Donalda Trumpa i jego "autorytarne ekscesy" odbywały się równolegle do defilady wojskowej, w której uczestniczył amerykański przywódca.
Szef Pentagonu Pete Hegseth nie odpowiedział wprost na pytanie, czy będzie respektował decyzję sądu w sprawie legalności wysłania wojsk do Los Angeles. Jeszcze w czwartek w federalnym sądzie okręgowym w San Francisco odbędzie się rozprawa w tej sprawie.
- Dla Snoopa to był szalenie wyjątkowy i ważny moment - zaznacza Radzimir Dębski. W jedynej rozmowie z polskimi mediami po poniedziałkowej gali, zdradza też kulisy tego, jak doszło do współpracy z legendą rapu.
Dowodzący siłami w Los Angeles generał Scott Sherman powiedział, że żołnierze piechoty morskiej marines nie zostali jeszcze wysłani do miasta. Zapowiedział, że nie będą mieli ze sobą ostrej amunicji.
W związku z eskalacją przemocy i aktami wandalizmu podczas protestów przeciwko obławom na imigrantów, burmistrzyni Los Angeles Karen Bass ogłosiła wprowadzenie godziny policyjnej w centrum miasta. Protesty trwają też w innych dużych miastach, między innymi w Nowym Jorku.
Donald Trump ostrzegł we wtorek, że skorzysta z ustawy pozwalającej na wykorzystanie wojska w tłumieniu zamieszek, jeżeli uzna, że w kraju dochodzi do powstania. Powiedział też, że zamieszki w Los Angeles są dziełem "opłacanych buntowników".
Za Los Angeles kolejna niespokojna noc. W mieście jest już 1700 żołnierzy Gwardii Narodowej, a ma tu trafić także piechota morska, czyli marines. Media piszą o kolejnych aresztowaniach. Co doprowadziło do tej sytuacji?
- Sytuacja w mieście eskalowała, poziom przemocy ze strony niektórych protestujących jest "odrażający" - powiedział na konferencji prasowej szeryf Los Angeles Jim McDonell. Prezydent Donald Trump skrytykował lokalne władze i stwierdził, że należą mu się podziękowania za wysłanie na miejsce żołnierzy.
Reporterka australijskiej stacji telewizyjnej 9News została trafiona gumową kulą, kiedy relacjonowała na żywo protesty w Los Angeles. Nadawca wydał oświadczenie, a jedna z australijskich polityczek wzywa premiera Anthony'ego Albanese do wyjaśnienia sprawy z prezydentem USA Donaldem Trumpem.
Robert Lewandowski zrezygnował z gry w reprezentacji Polski. W Los Angeles wybuchły zamieszki. Karol Nawrocki udzielił pierwszego zagranicznego wywiadu. Carlos Alcaraz zwyciężył w finale Roland Garros. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w poniedziałek 9 czerwca.
Samochód wjechał w grupę ludzi na popularnej ulicy ze sklepami odzieżowymi w Los Angeles - informują amerykańskie media. Wśród dziewięciorga rannych jest troje dzieci.