W Portugali nie zostanie zorganizowane ogólnokrajowe referendum w sprawie zalegalizowania eutanazji. Większość deputowanych portugalskiego parlamentu zagłosowała przeciwko obywatelskiemu projektowi w tej sprawie.
Za odrzuceniem obywatelskiego projektu podpisanego przez ponad 95 tysięcy obywateli zagłosowali deputowani rządzącej Partii Socjalistycznej (PS), a także innych ugrupowań lewicowych: Bloku Lewicy (BE), Portugalskiej Partii Komunistycznej (PCP), Partii Ekologicznej - Zieloni (PEV), a także ugrupowania Ludzie-Zwierzęta-Przyroda (PAN).
Przeciwko referendum zagłosowały też dwie niezależne posłanki oraz dziewięciu deputowanych centroprawicowej Partii Socjaldemokratycznej (PSD), największego ugrupowania opozycji, w tym jej lider Rui Rio.
Z inicjatywą zorganizowania referendum w sprawie eutanazji wyszła portugalska Federacja na Rzecz Życia (PFV), według której plebiscyt miał uchronić Portugalię przed próbą zatwierdzenia w ramach ustawy przez zdominowany przez lewicę parlament przepisów legalizujących tzw. śmierć wspomaganą.
Prace nad skierowanymi do jednoizbowego Zgromadzenia Republiki projektami partii politycznych zostały wstrzymane w marcu br. wraz z wybuchem epidemii COVID-19. Późną wiosną PFV uruchomiła zbiórkę podpisów pod obywatelskim projektem referendum, gromadząc wymaganą liczbę do przekazania dokumentu do parlamentu.
Piątkowa decyzja deputowanych oznacza, że pod parlamentarną debatę w sprawie legalizacji eutanazji poddanych zostanie tylko pięć złożonych dotychczas projektów. Ich autorami są reprezentowane w izbie ugrupowania polityczne: PS, BE, PEV, PAN oraz Inicjatywa Liberalna (IL).
Źródło: PAP