Z opublikowanego we wtorek badania opinii publicznej wynika, że lider skrajnie prawicowej partii Chega Andre Ventura jest obecnie drugim najbardziej popieranym przez Portugalczyków kandydatem na prezydenta. Część komentatorów ocenia jego partię jako rasistowską.
Sondaż ośrodka badawczego Intercampus sugeruje, że choć zdecydowanym liderem popularności jest obecny prezydent Marcelo Rebelo de Sousa (ponad 67 procent poparcia), szybko rosną też notowania Ventury. Chęć głosowania na niego w mających się odbyć za pięć miesięcy wyborach prezydenckich zadeklarowało 10,1 procent ankietowanych.
Według dziennika online “Observador” o rosnącej popularności Ventury świadczy fakt, że tylko pomiędzy lipcem a sierpniem podwoiła się liczba osób popierających jego kandydaturę. Komentatorzy zaznaczają, że utrzymanie się Ventury na drugim miejscu w sondażach byłoby wydarzeniem historycznym, ze względu na brak wśród dwóch najpopularniejszych kandydatów polityka rządzącej krajem Partii Socjalistycznej (PS).
Ventura jest jedynym posłem Chega w 230-osobowym, jednoizbowym parlamencie Portugalii. Jego partia postuluje wsparcie państwa dla krajowych spółek, ostrzejsze ściganie korupcji, a także zwiększenie uprawnień policji, szczególnie podczas interwencji w dzielnicach zamieszkanych przez mniejszości, głównie Romów i Afrykańczyków.
Wraz z rosnącym poparciem dla partii przybywa zdarzeń o podłożu rasistowskim
W lipcu ugrupowanie Ventury zostało przyjęte do europejskiej partii Tożsamość i Demokracja, w skład której wchodzi między innymi francuskie Zjednoczenie Narodowe kierowane przez Marine Le Pen i włoska Liga, której szefuje Matteo Salvini.
Lewicowy portal Esquerda.net zauważa, że wraz z rosnącym poparciem dla partii Chega przybywa w Portugalii pogróżek o podłożu rasistowskim. Przypomina, że w połowie sierpnia policja rozpoczęła śledztwo w sprawie gróźb wobec siedmiu lewicowych aktywistów oraz trzech deputowanych popierających walkę z rasizmem.
Źródło: PAP