Frakcja Partii Radykalnej w parlamencie Ukrainy inicjuje procedurę impeachmentu wobec Petra Poroszenki. Powodem są doniesienia o posiadaniu przez prezydenta firm w rajach podatkowych – oświadczył przywódca tej partii Ołeh Liaszko. Prezydent Poroszenko odpowiedział, że "w sprawie firm zarejestrowanych na jego nazwisko w rajach podatkowych powinni wypowiedzieć się ludzie, którym przekazał zarządzanie swoim biznesem".
"Domagamy się powołania w parlamencie specjalnej komisji śledczej do zbadania faktów istnienia tajnych firm i kont prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki w rajach podatkowych" – ogłosił Liaszko na swoim Facebooku.
"To szczyt cynizmu: posiadanie firm w rajach podatkowych w czasie, kiedy setki naszych żołnierzy ginęły w kotle iłowajskim w Donbasie" – napisał przewodniczący Partii Radykalnej.
"Potwierdzenie działalności korupcyjnej"
Nazwisko ukraińskiego prezydenta pojawiło się w dokumentacji, która wyciekła z panamskiej kancelarii prawnej Mossack Fonseca, specjalizującej się w zakładaniu i zarządzaniu firmami w rajach podatkowych.
W tzw. papierach z Panamy (Panama Papers) widnieje także m.in. nazwisko prezes Narodowego Banku Ukrainy Wałerii Hontariewej.
W ocenie Partii Radykalnej, która w 450-osobowym parlamencie ma 21 deputowanych, fakt, iż Poroszenko i Hontariewa posiadają firmy w rajach podatkowych jest potwierdzeniem ich działalności korupcyjnej. Ugrupowanie podkreśliło, że dzięki temu prezydent unika płacenia podatków w kraju, ukrywa dochody, a tym samym nadużywa swego stanowiska.
Odpowiedź biura antykorupcyjnego
Partia Liaszki odniosła się także do opublikowanego w poniedziałek komunikatu ukraińskiego Narodowego Biura Antykorupcyjnego, które odmówiło wszczęcia śledztwa przeciwko Poroszence w związku z materiałami ujawnionymi w Panama Papers.
"Odmowa ta świadczy o zależności biura od władz i o udawaniu walki z korupcją" – napisał na Facebooku Liaszko.
W komunikacie Narodowe Biuro Antykorupcyjne wyjaśniło, że zgodnie z ustawą o jego działalności i kodeksem karnym Ukrainy nie może ono zajmować się urzędującym prezydentem.
Holding dla struktur Roshen
Internetowa gazeta "Ukraińska Prawda" poinformowała, że Poroszenko zakładał firmy w rajach podatkowych w czasie, gdy piastował już urząd szefa państwa.
"Gorzka ironia tej historii polega na tym, że wiadomość o prezydenckich rajach podatkowych pojawia się w czasie, gdy ukraiński rząd aktywnie walczy ze zjawiskiem, z winy którego – jak wskazują dane jednej z organizacji międzynarodowych - państwo (Ukraina) traci rocznie 11,6 mld dolarów" – napisała "Ukraińska Prawda".
Autorzy publikacji podkreślają, że działania Poroszenki są sprzeczne z prawem, gdyż zakładał on swoje firmy, będąc już prezydentem i nie wymienił umieszczonych w nich aktywów w swoich deklaracjach majątkowych. Konsultanci finansowi Poroszenki twierdzą tymczasem, że założył on firmę na Brytyjskich Wyspach Dziewiczych, by sprzedać zagranicznym klientom swoją korporację cukierniczą Roshen.
Poroszenko, z majątkiem szacowanym na 858 mln dolarów, obiecywał, że pozbędzie się firmy Roshen jeszcze w czasie kampanii przed wyborami w 2014 r., po których został prezydentem. Obietnica ta pozostała niezrealizowana.
Z dokumentów, które wyciekły z kancelarii Mossack Fonseca wynika, że Poroszenko zarejestrował na Brytyjskich Wyspach Dziewiczych firmę o nazwie Prime Asset Partners Ltd. w sierpniu 2014 r. Powstała ona jako holding dla struktur Roshen, zarejestrowanych na Ukrainie i na Cyprze, a zyski miała czerpać z działalności komercyjnej.
Złamanie prawa
- Jeśli powoływana jest nowa firma, w której jako beneficjent wskazany jest urzędnik państwowy, oznacza to, że jest on bezpośrednio zaangażowany w prowadzenie biznesu. Oznacza to złamanie prawa niezależnie od warunków, czy miejsca rejestracji – skomentował dyrektor wykonawczy Transparency International Ukraina, Ołeksij Chmara.
Ukraińscy dziennikarze zaznaczają, że prezydent nie wspomniał w swoich deklaracjach także o dwóch innych firmach, zarejestrowanych we wrześniu grudniu 2014 r. na Cyprze i w Holandii.
Według dokumentów z kancelarii Mossack Fonseca akcje Prime Asset Partners Ltd. warte są tysiąc dolarów, a ich jedynym właścicielem jest Poroszenko. Wartość cypryjskiej spółki tej firmy CEE Cofectionery wynosi 2 tys. dolarów, a kapitał statutowy holenderskiej Roshen Europe B.V. to zaledwie 85 dolarów.
Dziennikarze wskazują na jeszcze jeden niekorzystny dla Poroszenki aspekt historii związanej z "Panama Papers". Prezydent zakładał firmy w rajach podatkowych w czasie, gdy na wschodniej Ukrainie toczyły się ciężkie walki z prorosyjskimi separatystami i wspierającą ich armią rosyjską.
Odpowiedź Poroszenki
Prezydent Ukrainy oświadczył, że w sprawie firm zarejestrowanych na jego nazwisko w rajach podatkowych powinni wypowiedzieć się ludzie, którym przekazał zarządzanie swoim biznesem. Zapewnił, że poważnie traktuje swoje deklaracje majątkowe i sumiennie rozlicza się z podatków.
"Po objęciu stanowiska prezydenta odszedłem od zarządzania swoimi aktywami, przekazując je odpowiednim firmom konsultingowym i prawnym. Oczekuję, że udzielą one prasie ukraińskiej i międzynarodowej wyczerpujących wyjaśnień" – napisał prezydent na Facebooku.
"Jestem pierwszym ukraińskim urzędnikiem państwowym, który poważnie odnosi się do swoich deklaracji majątkowych, spłaty podatków i kwestii konfliktu interesów, które rozwiązuję w ramach prawa ukraińskiego i międzynarodowego prawa prywatnego" – podkreślił.
Zdaniem wielu analityków wyciek z panamskiej kancelarii wywoła większą burzę niż w 2013 roku rewelacje Edwarda Snowdena dotyczące skali inwigilacji prowadzonej przez służby USA.
Autor: tas//gak,rzw / Źródło: PAP, podrobnosti.ua
Źródło zdjęcia głównego: president.gov.ua