Sekretarz stanu USA Mike Pompeo w środę zapewnił sojuszników, że wycofanie z Syrii amerykańskich żołnierzy to nie "koniec amerykańskiej walki", i wezwał ich do ponownego zaangażowania w zwalczanie tak zwanego Państwa Islamskiego w Syrii i Iraku.
Pompeo mówił o tym w Departamencie Stanu na spotkaniu z ministrami spraw zagranicznych i innymi wysokiej rangi przedstawicielami władz 79 krajów, będących sojusznikami USA w walce z tak zwanym Państwem Islamskim w Syrii i Iraku. Pompeo podkreślił, że IS pozostaje zagrożeniem.
"Wycofanie amerykańskich żołnierzy z Syrii to nie koniec amerykańskiej walki" - wskazał, zapewniając, że USA będą prowadzić tę walkę u boku sojuszników. - Zmniejszenie kontyngentu to w zasadzie zmiana taktyczna, to nie jest zmiana w misji. Po prostu symbolizuje to nowy etap starej walki - dodał. "Nasza misja jest niezłomna, ale potrzebujemy waszej pomocy, by ją zakończyć, tak jak to miało miejsce w ostatnich miesiącach i latach" - powiedział sekretarz stanu.
Amerykanie wycofują się z Syrii
Na krótko przed ubiegłorocznym Bożym Narodzeniem prezydent Donald Trump ogłosił rozpoczęcie wycofania wojsk amerykańskich z Syrii. Do tej pory nie przedstawiono jednak dokładnego harmonogramu tej operacji. Prezydent USA publicznie mówił również, że podobny do syryjskiego scenariusz przewiduje dla Afganistanu, gdzie stacjonuje ok. 14 tys. żołnierzy Stanów Zjednoczonych. Zaniepokojenie grudniową decyzją Trumpa dotyczącą Syrii wyrazili sojusznicy USA w walce z IS, a szef Pentagonu James Mattis podał się do dymisji.
Autor: tmw/ja / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/ERIK S. LESSER