W katastrofie śmigłowca na półwyspie Synaj w Egipcie zginęło siedmiu członków międzynarodowych sił obserwacyjnych MFO, w tym pięciu Amerykanów, Francuz i Czech.
"Zginęło pięciu Amerykanów, obywatel Francji i Czech, wszyscy byli członkami służby wojskowej" - przekazały międzynarodowe siły obserwacyjne (Multinational Force and Observers - MFO) w oświadczeniu. Dodano, że jeden z amerykańskich członków MFO przeżył.
Do katastrofy doszło na półwyspie Synaj w pobliżu kurortu Szarm el-Szejk.
W oświadczeniu MFO nie podano dalszych szczegółów dotyczących katastrofy, ale opisano czwartkową misję jako "rutynową".
Izraelskie źródło przekazało, że katastrofa wygląda na wypadek, bo na razie nic nie wskazuje na to, by śmigłowiec miał zostać zaatakowany.
Ze swojej strony armia izraelska zaoferowała pomoc elitarnej jednostki w ratowaniu rannych na miejscu – powiedział agencji AFP jej rzecznik Jonathan Conricus.
MFO nadzoruje realizację egipsko-izraelskiego układu pokojowego
Zadaniem wielonarodowych sił obserwacyjnych (Multinational Force and Observers - MFO) jest nadzorowanie realizacji egipsko-izraelskiego układu pokojowego z 1979 roku. Aneksy do tego traktatu przewidują demilitaryzację Synaju, gdzie MFO są rozmieszczone od początku lat 80. XX wieku, co gwarantuje porozumienie.
Obecnie MFO liczą nieco ponad 1100 żołnierzy różnych narodowości, rozmieszczonych na półwyspie Synaj, gdzie obecnie działają różne grupy zbrojne, w tym lokalny oddział organizacji dżihadystycznej, tzw. Państwa Islamskiego (IS).
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24.pl, Mapy Google