Wybory prezydenckie 2025. Polonia w USA już zagłosowała

Głosowanie w Konsulacie RP w Nowym Jorku
Głosowanie w Konsulacie RP w Nowym Jorku
Źródło: TVN24

W niedzielę rano, kiedy lokale wyborcze w Polsce dopiero się otwierały, w Stanach Zjednoczonych zakończyło się głosowanie w pierwszej turze wyborów prezydenckich. Polonia mogła oddać swój głos w 57 wyznaczonych obwodach. Wiadomo, ile osób skorzystało ze swojego prawa wyborczego.

Kluczowe fakty:
  • W Polsce pierwsza tura wyborów prezydenckich odbywa się w niedzielę 18 maja.
  • Polacy przebywający w Stanach Zjednoczonych mogli oddać swój głos od 13 czasu polskiego w sobotę do 6 rano w niedzielę.
  • Do udziału w głosowaniu w USA zgłosiło się mniej wyborców, niż w wyborach w 2023 roku

Głosowanie Polonii w USA trwało od 13 czasu polskiego w sobotę do 6 rano w niedzielę, kiedy ostatnie zamknęły się lokale na zachodzie kraju, w San Diego, Los Angeles, San Francisco, Portland, Seattle, Phoenix i Las Vegas. Łącznie wybory odbywały się w 57 obwodach - o 5 więcej niż ostatnim razem.

Do udziału w głosowaniu zgłosiło się ponad 43 tysiące osób, o 5 tysięcy mniej, niż w wyborach w 2023 roku. Widać to było m.in. w Waszyngtonie, gdzie w 2023 roku mimo deszczu do głosowania ustawiała się długa na ponad 100 metrów kolejka, a w sobotę by zagłosować w ambasadzie RP w stolicy nie trzeba było w ogóle czekać. Mimo to, aby oddać swój głos, niektórzy przemierzali niemałą odległość, jak z odległego o ponad godzinę Baltimore.

Głosowanie w Konsulacie RP w Nowym Jorku
Głosowanie w Konsulacie RP w Nowym Jorku
Źródło: TVN24

"Głosujemy, bo czujemy się Polakami"

- Wybory są ważne. Pomimo tego, że rola prezydenta może nie jest dominująca, to politykę zagraniczną w znaczny sposób definiuje. Więc trzeba głosować - powiedziała Hania, wyborczyni z Poznania, która została wysłana do Waszyngtonu przez swoją firmę i mieszka tu od trzech lat.

Izabela, która pracuje jako personal chef w Viennie na przedmieściach Waszyngtonu w Wirginii, powiedziała, że w wyborach za granicą głosuje dopiero drugi raz, bo zastanawia się nad powrotem do kraju. - Myślę o powrocie, a że mam takie prawo, to z niego korzystam. Zawsze trzeba mieć dobre opcje - zaznaczyła.

Ewa, konserwator sztuki z Fairfax w Wirginii i jednocześnie obywatelka USA, oceniła z kolei, że na jej głos wpływ ma również to, co dzieje się w Stanach Zjednoczonych.

- To absolutnie ma znaczenie. Chcemy, żeby wszystko się w Polsce (...) dobrze ułożyło - powiedziała. Na głosowanie przyszła z wychowanym w Ameryce synem Gabrielem, studentem, dla którego były to pierwsze wybory. Jak powiedziała córka Ewy, Milena - która zagłosowała po raz drugi - wybory mają też znaczenie, bo planuje studia magisterskie w Polsce.

- Głosujemy, bo czujemy się Polakami, mimo że mieszkamy tu od lat 90. - podsumowała Ewa.

Głosowanie w Konsulacie RP w Nowym Jorku
Głosowanie w Konsulacie RP w Nowym Jorku
Źródło: TVN24

Gdzie oddano głosy?

W tegorocznych wyborach do głosowania w Waszyngtonie zgłosiło się ok. tysiąc osób, o 400 mniej, niż jesienią 2023 roku. Głosowali zarówno przebywający w stolicy USA turyści, nowi imigranci, jak i stali mieszkańcy. Jak powiedział konsul RP Mikołaj Rychlik, głosowanie we wszystkich obwodach w jego okręgu (w jego skład wchodzą również obwody w Karolinie Północnej, Georgii, Florydzie i Tennessee) przebiegło zgodnie z planem i bez zakłóceń.

Jak zwykle najwięcej wyborców w USA głosowało w obwodach w aglomeracji Chicago i Nowego Jorku - po około 15 tysięcy. Na Zachodzie USA najwięcej osób zagłosowało w San Francisco - ponad tysiąc.

Głosowanie w Konsulacie RP w Nowym Jorku
Głosowanie w Konsulacie RP w Nowym Jorku
Źródło: TVN24
Czytaj także: