Wystąpienie Davida Camerona ws. imigrantów nie było aż tak radykalne jak się spodziewaliśmy - oświadczyła w programie "Tu Europa" Elżbieta Bieńkowska, unijna komisarz ds. rynku wewnętrznego, przemysłu i przedsiębiorczości. Stwierdziła, że należy najpierw poczekać na konkretne propozycje brytyjskiego rządu, a nie opierać się na deklaracjach premiera.
Bieńkowska była pytana o założenia nowej polityki migracyjnej brytyjskiego premiera Davida Camerona. Podkreśliła, że należy poczekać na konkretne propozycje Brytyjczyków, ale już teraz wiadomo, ze Komisja Europejska nie da zgody na działania sprzeczne z unijnym dyrektywami. W tym kontekście wymieniła deportację obywateli UE.
Rady dla Camerona
- Trzeba chronić wszystkich unijnych obywateli, którzy mają prawo do swobodnego przemieszczania się. Hasło "deportacja" jest absolutnie sprzeczne z prawem unijnym, co do tego nie ma żadnych wątpliwości - oświadczyła unijna komisarz.
Podkreśliła, że zanim postulaty imigracyjne Camerona zostaną wcielone w życie, brytyjskiego premiera czeka "ćwiczenie cierpliwości i umiejętności negocjacji". - W Unii wszystkie tematy rozgrywają się w trilogu: Rada Europejska, Komisja Europejska i Parlament Europejski - powiedziała. Dodała, że Cameron musiałby wypracować kompromis ze wszystkimi. - Dlatego tak wiele decyzji w UE tak długo trwa - wyjaśniła.
Dodała, że w samym Parlamencie Europejskim działają różne frakcje, dodatkowo trzeba rozmawiać z każdym z 28 członków UE.
Polityka imigracyjna Camerona
Brytyjski premier David Cameron zapowiedział na początku grudnia, że zażąda od Unii Europejskiej zmiany jej traktatów założycielskich, aby Wielka Brytania mogła ograniczyć migrację z UE, obciążającą brytyjski system świadczeń socjalnych.
Oświadczył, że imigranci z UE będą musieli opuścić Wielką Brytanię, jeśli nie znajdą pracy w ciągu sześciu miesięcy i że warunkiem otrzymywanie niektórych świadczeń przez imigrantów z UE będzie przepracowanie przez nich czterech lat. Szef brytyjskiego rządu chce też m.in., by imigranci z UE nie mogli korzystać z zasiłków na dzieci, które nie mieszkają w W. Brytanii.
Autor: pk/kka / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24