Egipska policja przeprowadziła w czwartek niespodziewane rewizje w siedzibach czterech organizacji pozarządowych działających w obronie praw człowieka, poszukując dokumentów, które potwierdzałyby, że są one finansowane z zagranicy - podała agencja Reuters.
Jedną z organizacji był amerykański Narodowy Instytut Demokratyczny (NDI) - poinformowała Heba Morayef, przedstawicielka organizacji obrony praw człowieka Human Rights Watch w Egipcie. Policja przeprowadziła także rewizję w Międzynarodowym Instytucie Republikańskim (IRI) i Arabskim Centrum na rzecz Niezawisłości Sądów.
"Pracują na zagraniczne zlecenie"
Funkcjonariusze dokonali również nalotu na lokal Egipskiej Organizacji na rzecz Praw Człowieka.
W rewizjach uczestniczyli przedstawiciele egipskiej prokuratury, która oskarża organizacje pozarządowe, że otrzymują środki z zagranicy i tym samym "pracują na zagraniczne zlecenie".
Jak podała AFP, jeden z dziennikarzy agencji widział, jak z lokalu NDI w Kairze policjanci wynosili kartony pełne dokumentów tej organizacji.
Źródło: PAP