Francuskie władze usunęły flagę Unii Europejskiej z Łuku Triumfalnego w Paryżu. Zdobiła pomnik w związku z przejęciem prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. Marine Le Pen, liderka skrajnie prawicowego Zjednoczenia Narodowego określiła to mianem "wielkiego zwycięstwa patriotyzmu".
Flaga Unii Europejskiej w sylwestra zawisła na Łuku Triumfalnym w Paryżu, w związku z przejęciem przez Francję prezydencji w Radzie UE, którą będzie sprawować przez najbliższe sześć miesięcy. Ponadto z tej okazji Łuk Triumfalny, czyli pomnik ku czci tych, którzy walczyli i polegli za Francję, a także inne znane miejsca w Paryżu jak wieża Eiffla i Panteon, do końca ubiegłego tygodnia były podświetlone na niebiesko.
Unijna flaga usunięta z Łuku Triumfalnego
Marine Le Pen, liderka skrajnie prawicowego Zjednoczenia Narodowego, która zapowiadała, że zwróci się do Rady Stanu, usunięcie unijnej flagi określiła mianem "wielkiego zwycięstwa patriotyzmu". Le Pen napisała na Twitterze, że "masowa mobilizacja zmusiła Macrona do wycofania się".
Jeden z przedstawicieli francuskiej prezydencji, który poprosił o anonimowość, powiedział jednak w niedzielę, że usunięcie flagi przed wschodem słońca było zgodne z harmonogramem. Jak przekazał, unijna flaga miała wisieć na Łuku Triumfalnym tylko przez dwa dni.
Jednocześnie w ostatnich dniach z Łuku Triumfalnego zniknęła francuska flaga. Jak napisał brytyjski "Guardian" prawicowi rywale Macrona w zaplanowanych na wiosnę wyborach prezydenckich wykorzystali ten fakt, nazywając to zniewagą dla francuskiego dziedzictwa i jej weteranów.
"Przewodzić Europie tak, wymazać francuską tożsamość nie" - napisała na Twitterze Valerie Pecresse, kandydatka Republikanów. Według sondaży to ona może być główną rywalką Macrona w wyścigu o Pałac Elizejski. Pecresse wezwała Macrona, by przywrócił francuską flagę. "Jesteśmy to winni naszym żołnierzom, którzy przelali za nią krew" - mówiła.
Francuski wiceminister do spraw europejskich Clement Beaune wskazywał wcześniej, że wbrew pojawiającym się twierdzeniom francuska flaga nie zniknęła z Łuku Triumfalnego, a "kampania wyborcza to nie jest przepustka do kłamstwa i wywoływania kontrowersji". Przedstawiciel prezydencji nie potrafił powiedzieć, kiedy francuska flaga ponownie zawiśnie na Łuku Triumfalnym, dodając przy tym, że nie jest to stały element pomnika.
Źródło: Guardian