Masowe ignorowanie zgłoszeń pacjentów i paraliż w szpitalach

Karetka pogotowia w Portugalii (zdjęcie ilustracyjne)
Portugalia. Szpital w Lizbonie (nagrania archiwalne)
Źródło: Archiwum Reutera

Z raportu dla portugalskiego ministerstwa zdrowia wynika, że co najmniej 60 tys. telefonicznych zgłoszeń nie zostało odebranych przez pracowników pogotowia ratunkowego w tym kraju. Do niespotykanego wcześniej zjawiska dochodzi chaos w szpitalach. W związku z panującą grypą czas oczekiwania w izbach przyjęć wynosi od kilku do kilkunastu godzin.

Cytowane w piątek przez CNN Portugal statystyki dowodzą - jak zauważyła stacja - nienotowanego wcześniej fenomenu masowego lekceważenia nagłych przypadków przez służby medyczne w tym kraju.

Zgodnie z dokumentem, który obejmuje tylko zdarzenia z pierwszej połowy 2024 roku, paraliż systemu przyjmowania nagłych zgłoszeń doprowadził do zlekceważenia co najmniej 36,5 tys. pacjentów wymagających pilnej pomocy medycznej.

Do kilkunastu godzin oczekiwania na izbie przyjęć w Portugalii

Od kilku dni w związku z nasilającymi się przypadkami grypy w większości szpitali panuje chaos. W przypadku kilku placówek nie działają też izby przyjęć.

Z szacunków portugalskich mediów wynika, że czas oczekiwania w izbie przyjęć w większości szpitali wynosił w piątek od kilku do kilkunastu godzin. Najtrudniejsza sytuacja występuje w placówkach medycznych w stołecznej aglomeracji.

CZYTAJ TEŻ: Tylu porodów w ambulansach nigdy nie było. Co się kryje za statystykami

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: