Król Norwegii Harald V powrócił do kraju z Malezji, gdzie w ubiegłym tygodniu trafił do szpitala z powodu infekcji. Podróż 87-letniego monarchy dostosowanym do transportu medycznego samolotem linii Scandinavian Airlines System śledziło w internecie niemal 100 tysięcy osób. Jednak jej koszt dla podatników wywołał w Norwegii debatę.
"Jego Królewska Mość Król (Harald V) przybył dziś wieczorem do Norwegii. Transport lotniczy przebiegł pomyślnie, a król wraca do zdrowia" - zakomunikował w niedzielę norweski dwór królewski. Jak dodano w treści komunikatu, kolejnych kilka dni 87-letni monarcha spędzi w Szpitalu Uniwersyteckim w Oslo celem "leczenia i odpoczynku". Przez następne dwa tygodnie jego obowiązki sprawować będzie następca tronu Haakon Magnus.
Norweski król w ubiegły wtorek trafił do szpitala Sultanah Maliha w Langkawi. Przyczyną hospitalizacji monarchy, przebywającego w Malezji na wakacjach, była infekcja. W sobotę dwór królewski poinformował, że Haraldowi V wszczepiono tymczasowy rozrusznik serca. Osobisty lekarz króla Bjoern Bendz zapewnił, że "operacja udała się, biorąc pod uwagę okoliczności." Dodał, że "87-latek czuje się dobrze."
ZOBACZ TEŻ: Pałac Kensington reaguje na spekulacje o zdrowiu księżnej Kate. "Od samego początku mówiliśmy jasno"
Harald V wrócił do Norwegii. Dyskusja na temat finansowania jego powrotu
Do Oslo Harald V przetransportowany został specjalnym samolotem medycznym, przerobionym z cywilnego samolotu Scandinavian Airlines System, wysłanym do Malezji przez norweskie wojsko na zlecenie rządu. Podróż powrotną monarchy śledziło w serwisie Flightradar24 blisko 100 tysięcy zaniepokojonych Norwegów - wskazują lokalne media. Jak jednak zauważają, wysłanie samolotu wywołało w kraju również debatę na temat tego, czy podatnicy powinni płacić za transport chorego monarchy, który w Azji Południowo-Wschodniej przebywał wraz z królową Sonją prywatnie Koszt podróży szacowany jest na około 2 miliony koron norweskich (równowartość ponad 750 tysięcy złotych) - wskazuje portal NRK.
W ostatnim czasie władca Norwegii kilkukrotnie przebywał na zwolnieniach lekarskich z powodu infekcji górnych dróg oddechowych. W 2020 roku w szpitalu Rikshospitaliet w Oslo Harald V przeszedł operację wymiany zastawki serca, którą wszczepiono mu w 2005 roku.
87-letni król jest obecnie najstarszym monarchą w Europie. Na tronie zasiada on od 1991 roku. Pod koniec stycznia, po niespodziewanej abdykacji królowej Danii, swojej dalekiej kuzynki, król wykluczył rezygnację. - Podtrzymuję to, co zawsze mówiłem, a mianowicie, że złożyłem przysięgę Stortingowi (norweskiemu jednoizbowemu parlamentowi - red.) i że jest ona dożywotnia - deklarował.
ZOBACZ TEŻ: Książę William nie wziął udziału w nabożeństwie w intencji zmarłego ojca chrzestnego. "Sprawy osobiste"
Źródło: PAP, NRK, TVN24.pl