"Nikt nie może zarzucić Obamie, że boi się podejmowania stanowczych decyzji w sprawie Krymu"


Mocna odpowiedź USA na militarną agresję Rosji na Krymie to dobry kierunek - ocenia w środę "Washington Post", apelując do amerykańskiego prezydenta Baracka Obamy o utrzymanie twardego stanowiska. "New York Times" pisze z kolei, że Unia Europejska powinna dołączyć do USA we wprowadzaniu poważnych sankcji.

"Nikt nie może zarzucić Obamie, że boi się podejmowania stanowczych decyzji w sprawie Krymu" - podkreśla waszyngtoński dziennik.

Rosja "nie zapobiegłaby katastrofie"

Przypomina, że Obama oficjalnie potępił działania Rosji na Krymie, umożliwił wprowadzenie wobec niej sankcji finansowych zanim zrobiła to UE oraz utrzymuje ożywione kontakty z licznymi przywódcami. W środę spotka się również z nieuznawanym przez Moskwę premierem Ukrainy Arsenijem Jaceniukiem, wzmacniając jego pozycję.

Apelując o utrzymanie zdecydowanego stanowiska wobec Rosji, "WP" pisze, że jeśli połączone sankcje USA i UE będą wystarczająco dotkliwe, mogą wyrządzić reżimowi Putina poważne szkody.

"Skupieni wobec (prezydenta Rosji Władimira) Putina oligarchowie mają miliardy ulokowane w bankach i inwestycjach na Zachodzie, rosyjska marynarka wojenna czeka na dostawę francuskich okrętów", a Rosja, której z Krymem nie łączy żaden most, w razie odcięcia ukraińskich dostaw wody, energii i żywności na półwysep nie byłaby w stanie zapobiec gospodarczej katastrofie - wylicza "WP".

Wojna na horyzoncie?

"Nieprawda, że Zachód nie ma wpływu, by zmusić Rosję do zmiany postępowania. Pytanie tylko, czy zachodni przywódcy są gotowi na szkody, jakie ponieśliby ich obywatele i krajowe gospodarki (...)" - podkreśla dziennik.

Według gazety Putin liczy na to, że przed zbliżającymi się u nich wyborami, USA i UE łatwo zrezygnują z poważnych sankcji, jednak w ostatecznym rozrachunku taka rezygnacja miałaby wyższą cenę niż uboczne skutki wprowadzenia karnych restrykcji.

"Jeśli Putin nie zostanie powstrzymany na Krymie, zacznie spoglądać na inne części Ukrainy, a być może także na inne byłe republiki ZSRR zamieszkane przez rosyjskie mniejszości. To mogłoby doprowadzić nie tylko do gospodarczych zakłóceń, ale nawet do wojny" - ostrzega "Washington Post".

Im szybciej będą działać, tym szybciej Rosja się ugnie

Również "New York Times" pisze, że UE powinna dołączyć do USA we wprowadzaniu poważnych sankcji.

Według "NYT" rosyjski prezydent jest przekonany, że Zachód nie pali się do ponoszenia wysokich kosztów wprowadzenia sankcji wobec Moskwy. Putinowi wydaje się, że Zachód nie ukarze go, bo "USA mają zbyt małą wymianę handlową z Rosją, by wprowadzić dotkliwe sankcje, a Niemcy, zależne od rosyjskiego gazu i eksportujące do Rosji, nie zgodzą się na naprawdę bolesne sankcje, szczególnie w obronie niewypłacalnej i niestabilnej Ukrainy" - pisze gazeta.

Zamrożenie aktywów niektórych urzędników bliskich Putinowi "nie spodobałoby się rosyjskiej nowej klasie międzynarodowych biznesmenów", a sankcje finansowe wobec banków odcięłyby rosyjskie firmy od "pilnie potrzebnych zagranicznych pożyczek" - dodaje dziennik.

"Nie ulega wątpliwości, że Putin wystosuje odpowiedź, jeśli zostanie objęty surowymi sankcjami. Jednak im szybciej przywódcy USA i UE zademonstrują, że są gotowi wprowadzić poważne kary - i przyjąć wynikające z tego konsekwencje - tym większa szansa, że takie sankcje nie będą konieczne" - konkluduje "New York Times".

[object Object]
Jacek Czaputowicz o szczycie czwórki normandzkiej w Paryżutvn24
wideo 2/23

Autor: adso\mtom / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: