Żołnierz zabił cztery osoby, w tym dziecko

Źródło:
PAP, Bild, Deutsche Welle

Żołnierz Bundeswehry zastrzelił cztery osoby, w tym dziecko. Sprawca - jak donosi agencja dpa - oddał się potem w ręce policji. Do tragedii doszło w nocy z czwartku na piątek w kraju związkowym Dolna Saksonia w Niemczech.

Jak potwierdziła policja, zbrodni dokonano w dwóch miejscach w Dolnej Saksonii - w domu jednorodzinnym w Westervesede (gmina Scheessel) i w miejscowości Bothel (powiat Rotenburg). Żołnierz zastrzelił cztery osoby. Policja z Rotenburga i prokuratura z Verden potwierdziły, że wśród ofiar odnalezionych w piątek było dziecko.

ZOBACZ TEŻ: Oskarżony o gwałt upozorował własną śmierć. Teraz twierdzi, że jest kimś innym 

Śledczy poinformowali, że podejrzany sam zgłosił się na policję po popełnieniu przestępstwa i został od razu aresztowany. "Nie można wykluczyć motywu rodzinnego" - podkreślili śledczy.

Niemiecka bulwarówka "Bild" ustaliła, że żołnierz ma 32 lata, a jego ofiarą padł 30-letni mężczyzna, z którym zaczęła spotykać się jego była partnerka. Zginąć miała też matka zabitego trzydziestolatka. Potem - jak donosi "Bild" - żołnierz przejechał kilka kilometrów do innego domu, gdzie zabił przyjaciółkę byłej partnerki i jej trzyletnie dziecko.

Amunicja i "koktajle Mołotowa"

Deutsche Welle, niemiecki nadawca telewizyjny oraz radiowy, przekazuje, że w piątek od rana policyjny technicy pracowali w pobliżu koszar na północny zachód od Rotenburga, miasta liczącego około 22 000 mieszkańców na wschód od Bremy.

Niemieccy reporterzy przekazują, że przeszukano czarny samochód osobowy zaparkowany przed jednostką wojskową. Wewnątrz - jak podaje Deutsche Welle - znaleziono między innymi amunicję oraz tzw. koktajle Mołotowa.

Autorka/Autor:bż/kab

Źródło: PAP, Bild, Deutsche Welle