- Kto nie ma poszanowania dla praworządności, akceptuje fakt, że izoluje się politycznie - powiedział niemiecki minister sprawiedliwości Heiko Maas w rozmowie z gazetą "Bild am Sonntag". Maas podkreślił, że "niezależność sądów w Polsce jest zagrożona".
- Unia Europejska nie może się temu bezczynnie przyglądać - stwierdził niemiecki minister sprawiedliwości Heiko Maas (SPD), komentując przyjęcie przez polski Senat ustawy o Sądzie Najwyższym.
- Praworządność i demokracja stanowią fundament Unii Europejskiej - podkreślił Maas. Minister przyjął z zadowoleniem fakt, że "Komisja Europejska rozpatruje wprowadzenie konkretnych sankcji".
- Kto nie ma poszanowania dla praworządności, akceptuje fakt, że izoluje się politycznie - zaznaczył Maas.
Niemiecka gazeta odnotowuje fakt, że węgierski premier wyraził poparcie dla rządu w Warszawie i zapowiedział, że będzie bronić Polskę przed ewentualnymi sankcjami ze strony Unii Europejskiej.
Twarde stanowisko Komisji Europejskiej
To, co się dzieje wokół polskiego sądownictwa "dotyczy każdego polskiego obywatela i każdej osoby, która będzie chciała odwiedzić Polskę" i "wpływa na całą Unię Europejską i jej obywateli" - powiedział w środę Frans Timmermans, oceniając zmiany w systemie sądownictwa wprowadzone i proponowane przez rząd Prawa i Sprawiedliwości.
Timmermans powiedział, że przyjęte przez Sejm nowelizacje ustaw: o ustroju sądów powszechnych i Krajowej Radzie Sądownictwa w połączeniu z odesłanym w środę w Warszawie do prac w komisji sejmowej projektem ustawy o Sądzie Najwyższym "całkowicie zmieniają system polskiego sądownictwa".
Dodał, że każda z tych ustaw oddzielnie "osłabia system sądownictwa", a wszystkie trzy "kolektywnie zniszczą de facto system sądowniczy w Polsce".
Zdaniem wiceszefa Komisji Europejskiej przyjęte niedawno przez Sejm środki pogłębiają zagrożenie dla rządów prawa.
"Sędziowie będą zależni od polityków"
W tej sytuacji - dodał - Komisja musi działać "szybko" i dlatego "przygotuje procedurę o naruszenie prawa w Unii" i być może zostanie ona uruchomiona w przyszłym tygodniu.
Sprawa (zmian w sądownictwie - przyp. red.) dotyczy każdego polskiego obywatela i każdej osoby, która będzie chciała odwiedzić Polskę. To, co dzieje się w Polsce wpływa na całą Unię Europejską i jej obywateli - wyjaśnił Timmermans.
W jego opinii, nowe ustawy autorstwa Prawa i Sprawiedliwości oznaczają, że "sędziowie będą zależni od polityków".
Wiceszef KE powiedział też, że reformy wymiaru sprawiedliwości wzbudzają wątpliwości konstytucyjne, ale ich niezależna ocena konstytucyjna jest niemożliwa ze względu na obecną sytuację związaną z Trybunałem Konstytucyjnym w Polsce.
Timmermans przypomniał, że w ramach procedury praworządności KE wystosowała opinie i dwie rekomendacje dotyczące sytuacji wokół TK. Jak wskazywał, legitymacja TK jest teraz poważnie osłabiona, ze względu na to, że - jak mówił - nie zasiadają w nim wybrani prawidłowo sędziowie.
Urzędnik podkreślał, że polskie regulacje nie są jeszcze formalnie prawem, dlatego Komisja Europejska nie może na razie podjąć żadnych decyzji w ich sprawie. Zapowiedział przy tym szybkie przygotowanie trzecich rekomendacji w ramach procedury praworządności dla władz w Warszawie.
Autor: tmw/sk / Źródło: Bild am Sonntag, Reuters, TVN24, PAP