Znany raper pomylił Warmię z Mazurami. Natychmiastowa odpowiedź influencerki

Lidzbark Warmiński
Olsztyn na weekend: Warmia i Mazury w pigułce – woda, lasy, zabytki
W jednej z najnowszych piosenek znanego rapera Maty pojawił się fragment o dziewczynie poznanej w Barczewie na Mazurach. Barczewo historycznie leży jednak na Warmii, na co od razu humorystycznie zareagowała znana na Warmii edukatorka, influencerka i popularyzatorka tego regionu Katarzyna Kosmos. - Ludzie mają w głowie jeden wielki worek z napisem Mazury, do którego wrzucają wszystko: od Mikołajek po Frombork - mówi w rozmowie z tvn24.pl.

W połowie sierpnia Michał "Mata" Matczak wydał swój najnowszy album "2039: ZŁOTE PIASKI", który zawiera 13 utworów. Jedna z piosenek nosi tytuł "Najlepsza w tym klubie". Pojawiły się w niej wersy:

"Mam to przeczucie, że ty chcesz być tą jedną, która 

Jest obok mnie, robi cash, buja się po klubach.

Poznałem Cię w Barczewie, wakacje na Mazurach".

Na słowa piosenki zareagowała Katarzyna Kosmos, znana na Warmii edukatorka, influencerka i popularyzatorka tego regionu. W swoich mediach społecznościowych opublikowała nagranie, w którym w dość humorystyczny sposób komentuje słowa piosenki.

- Barczewo leży w województwie warmińsko-mazurskim, w sercu historycznej Warmii! To, że w kawałku Maty pojawia się "spotkałem ją w Barczewie, wakacje na Mazurach" pokazuje, jak Warmia ginie w cieniu Mazur. Ludzie mają w głowie jeden wielki worek z napisem Mazury, do którego wrzucają wszystko: od Mikołajek po Frombork. Ja to rozumiem – wielu mieszkańców lokalnie nawet nie wie, gdzie dokładnie przebiegają granice - wyjaśnia w rozmowie z tvn24.pl Katarzyna Kosmos.

Jak dodaje, pod jej nagraniami w mediach społecznościowych pojawiają się nawet sporadycznie komentarze: "A co to w ogóle ta Warmia?". - Skoro wszyscy bez problemu mówią o Mazurach, to Warmia też musi być zauważona - dodaje Kosmos.

Można zakochać się w Warmii

Gdzie zatem Warmia, gdzie Mazury? Warmia to okolice Olsztyna, Lidzbarka Warmińskiego, Reszla, Barczewa, Dobrego Miasta, aż po Frombork. Historycznie Warmia była katolicka, rządzona przez biskupów warmińskich, gdzie mówiono gwarą warmińską.  Z kolei Mazury leżą bardziej na południowy wschód: Giżycko, Mikołajki, Mrągowo, Ostróda. Mazurzy byli protestantami i mówili gwarą mazurską. Dziś oba regiony są w granicach Polski, ale przed zaborami była w nich tylko Warmia. Mazury były częścią Prus i do Polski zostały przyłączone dopiero w 1945 roku.

- Krajobrazowo Warmia wyróżnia się kapliczkami przy drogach, czerwoną zabudową z cegły i dachówek - to takie klasyki. Dla mnie Warmia to taki bardziej "slow vibe": spokój, pagórki, sery, grzyby, jeziora. Mazury to typowo żeglarskie klimaty, motorówki, grill, szanty, żagle i wędkarze. Obydwa regiony się przenikają – nie ma muru, tylko subtelne różnice w klimacie i historii - wyjaśnia Katarzyna Kosmos.

Lidzbark Warmiński
Lidzbark Warmiński
Źródło: Shutterstock

W jej opinii, "Warmia to kraina dla ludzi, którzy chcą się zachwycić". - Tu się nie przyjeżdża, żeby odbębnić checklistę atrakcji, tylko żeby się zanurzyć w klimat - twierdzi Katarzyna Kosmos.

- Na Warmii możesz popłynąć kajakiem w centrum miasta albo poczuć się jak w dzikiej Amazonii (Olsztyn-Łyna), zgubić się na wiejskich drogach między Biskupcem i Reszlem, zjeść świeżo upieczony chleb w gospodarstwie agroturystycznym a wieczorem usiąść nad jeziorem i patrzeć na najbardziej złote zachody słońca na świecie. To też idealne miejsce dla tych, którzy chcą uciec od zgiełku - dodaje edukatorka.

Z miejsc mniej oczywistych, ale równie wartych odwiedzenia wymienia aleję drzew w Modlinach, Nowe Kawkowo – wioska artystów z galeriami, pracowniami ceramiki, zabytkowym kościołem z niebieskim sklepieniem i cudownym klimatem, rozlewisko Łyny – idealna na spływ kajakiem, szczególnie w okolicach Brąswałdu, kapliczki warmińskie – najlepiej objechać na rowerze okolice Biskupca czy Barczewa, jeziora, np. Tejstymy, Kośno, Dadaj, Wadąg – mniej znane niż mazurskie, ale przepiękne.

- Warmia jest jak książka z ukrytymi rozdziałami – im bardziej się zagłębisz, tym ciekawsze historie odkrywasz. Warmia to nie tylko miejsca – to doświadczenie. Zamiast ścigać się z przewodnikiem, warto zejść z głównych dróg i dać się zaskoczyć. Uwielbiam ją za spokój i różnorodność. Za to, że możesz w pięć minut dojechać do jeziora, a w dziesięć – znaleźć się w lesie, który wygląda jak scena z filmu fantasy. Za aleje drzew, które sprawiają, że czujesz się jak w "żywej tapecie Windowsa". Za rękodzielników, pasjonatów, rzemieślników, którzy kultywują lokalne tradycje. I za ten melancholijny, ciepły klimat, w którym można się zakochać… albo napisać powieść - tłumaczy Katarzyna Kosmos.

Niewystarczająca promocja regionu

A z czego wynika to, że ludzie wciąż mylą Warmię z Mazurami? Dlaczego tak mało się mówi o Warmii choćby w kontekście akcji promocyjnych i marketingowych? Jak mówi Katarzyna Kosmos, to właśnie w dużej mierze przez efekt marketingu, który działa od dziesięcioleci.

- Hasło "Mazury – cud natury" znają wszyscy – nawet ci, którzy nigdy nie byli w północno-wschodniej Polsce. A gdy dodamy do tego nazwy, które mieszają ludziom w głowach jak lotnisko "Olsztyn-Mazury", choć Olsztyn jest na Warmii czy hotele na Warmii reklamujące się jako "Mazury", bo to się lepiej sprzedaje - podsumowuje.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: