Amerykańska historyczka Nancy Hatch Dupree, która kilkadziesiąt lat spędziła w Afganistanie, pracując nad zachowaniem dziedzictwa tego rozdartego od kilkudziesięciu lat wojnami kraju, zmarła w Kabulu - poinformował w niedzielę afgański rząd. Miała 90 lat.
Nancy Dupree zmarła w nocy z soboty na niedzielę po długiej chorobie.
Imponująca kolekcja
Do Afganistanu przyjechała w 1962 roku i większość życia poświęciła zbieraniu i dokumentowaniu historycznych artefaktów.
Zgromadziła olbrzymią kolekcję książek, map, fotografii, a nawet rzadkich nagrań muzyki folkowej. Wszystko znajduje się w zbiorach Uniwersytetu w Kabulu. Dupree była na tej uczelni dyrektorką Afgańskiego Centrum. Jest autorką pięciu książek na temat Afganistanu, w tym książki o zrujnowanym przez talibów w 2001 roku muzeum w Kabulu, które zawierało niegdyś bezcenną kolekcję sztuki buddyjskiej i islamskiej z terenów Afganistanu. Dupree nazwała kabulski zbiór zabytków "największym świadectwem antyku odziedziczonym przez świat".
W 2007 roku założyła fundację Louis and Nancy Hatch Dupree Foundation, organizację charytatywną, która promuje badania i wzrost świadomości na temat historii i kultury Afganistanu.
"Babcia Afganistanu"
Wielu Afgańczyków uważało Amerykankę za jedną z nich. W mediach społecznościowych pojawiły się setki wpisów z kondolencjami - odnotowuje agencja Associated Press.
- Wielu mieszkańców nazywało ją "babcią Afganistanu" - mówił w rozmowie z Reutersem Wahid Wafa z Afgańskiego Centrum. - Rozumiała i znała ten kraj lepiej niż ktokolwiek inny - dodał.
- Celem Nancy było zachowanie afgańskiego dziedzictwa. Była bardzo wesołą, ciekawą osobą, która uwielbiała rozmawiać z każdym, kto przychodził z wizytą - wspominał. - Mimo 40 lat wojny w Afganistanie zawsze była optymistyczna co do przyszłości Afganistanu i kolejnych pokoleń - dodał.
Autor: kg / Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: US State Department/Wikipedia