Rosyjska inwazja na Ukrainę trwa już 922 dni. - Musimy zaprowadzić wojnę tam, skąd została przyniesiona do Ukrainy. I nie tylko do przygranicznych regionów Rosji - powiedział prezydent Wołodymyr Zełenski, komentując kolejne uderzenia Rosjan na ukraińskie miasta. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.
> W całej Ukrainie w poniedziałek rano był ogłoszony alarm powietrzny w związku z kolejnym atakiem rakietowym sił rosyjskich. W Kijowie i innych miastach było słychać wybuchy.
> Co najmniej 47 osób, w tym pięcioro dzieci, zostało rannych w niedzielę, gdy rosyjskie rakiety uderzyły w centrum handlowe i kompleks rozrywkowy w Charkowie na północnym wschodzie Ukrainy. Obrażenia odniosło m.in. sześcioletnie dziecko - przekazał szef władz obwodu charkowskiego Ołeh Syniehubow.
> Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w niedzielę, że każde rosyjskie uderzenie na Charków i inne gęsto zaludnione obszary kraju dowodzi słuszności działań Sił Zbrojnych Ukrainy, w szczególności w obwodzie kurskim na południowym zachodzie Rosji. - Musimy zaprowadzić wojnę tam, skąd została przyniesiona do Ukrainy. I nie tylko do przygranicznych regionów Rosji - podkreślił Zełenski.
> Po ataku w Charkowie Zełenski kolejny raz zaapelował do sojuszników, aby pozwolili Kijowowi wystrzelić rakiety dostarczone przez Zachód głębiej na terytorium wroga i zmniejszyć zagrożenie militarne ze strony Rosji.
> Zełenski powiedział, że tylko w zeszłym tygodniu Rosja użyła 160 pocisków, 780 kierowanych bomb lotniczych i 400 dronów szturmowych przeciwko miastom i wojskom na Ukrainie.
> Rosja poinformowała, że Kijów przeprowadził jeden z największych ataków dronów na nią od początku wojny na pełną skalę, celując w elektrownie i rafinerię ropy naftowej. Moskwa twierdzi, że udało jej się zestrzelić ponad 150 dronów.
> Siły rosyjskie niedawno posunęły się na północ od Charkowa, na południowy wschód od Kupiańska i na południowy zachód od Doniecka. Na wschodzie Ukrainy, gdzie toczą się najcięższe walki, siły rosyjskie nadal posuwały się w kierunku Pokrowska, ważnego węzła wojskowego i połączenia transportowego z miastami i miasteczkami położonymi dalej na północ. Ministerstwo obrony Rosji poinformowało, że jej siły zdobyły dwie kolejne osady w obwodzie donieckim i "kontynuują posuwanie się w głąb obrony wroga". Jedna z nich, Ptyche, znajduje się 21 km na południowy wschód od Pokrowska.
> Co najmniej trzy osoby zginęły, a dziewięć zostało rannych w rosyjskim ostrzale Kurachowa, miasta położonego około 35 km na południe od Pokrowska, poinformowali ukraińscy urzędnicy.
> Ukraiński śmigłowiec rozbił się w niedzielę podczas lotu szkoleniowego. Zginęła dwuosobowa załoga. Śledczy i urzędnicy z ukraińskiego ministerstwa obrony pracują nad ustaleniem przyczyny katastrofy.
> Wiceminister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Riabkow, cytowany w niedzielę przez rosyjskie media państwowe, oświadczył, że jego kraj zmieni doktrynę nuklearną w odpowiedzi na "zaostrzanie kursu przez zachodnich przeciwników" w sprawie Ukrainy. Obecna doktryna, zadekretowana w 2020 roku przez Władimira Putina, przewiduje użycie broni jądrowej w odpowiedzi na atak nuklearny lub konwencjonalny, jeśli zagraża on istnieniu państwa rosyjskiego.
> Rosja uważa Kamalę Harris za bardziej przewidywalną niż Donald Trump. - W każdym razie nie ma perspektyw na poprawę stosunków z Waszyngtonem - powiedział rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. W wywiadzie dla Pawła Zarubina, reportera telewizyjnego mającego uprzywilejowany dostęp do Kremla, Pieskow również zignorował przechwałki Trumpa, że mógłby zakończyć wojnę na Ukrainie w ciągu 24 godzin, gdyby wyborcy w USA przywrócili go do Białego Domu.
> Rosyjska rakieta o mało nie zniszczyła Polskiego Cmentarza Wojennego w Bykowni pod Kijowem; jej odłamki spadły w pobliżu głównego pomnika nekropolii, wywołując pożar - poinformował w niedzielę szef kompleksu Bykowniańskie Mogiły Bohdan Netreba.
Źródło: Reuters, PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA