Rosyjskie siły zbrojne przeprowadziły kolejne ataki rakietowe na Charków. W ich wyniku rannych zostało co najmniej 41 osób. Szef władz obwodu charkowskiego Ołeh Syniehubow przekazał, że wśród rannych jest pięcioro dzieci. Oskarżył też Moskwę o "celowanie wyłącznie w infrastrukturę cywilną" .
Wcześniej w niedzielę mer Charkowa Ihor Terechow informował, że rosyjskie siły przeprowadziły około 10 ataków na to miasto, a rannych został 28 osób.
"Okupanci przeprowadzili około 10 ataków na Charków. Uszkodzona została infrastruktura cywilna i są ofiary. Liczba ofiar jest ustalana" - informował z kolei Syniehubow na Telegramie.
Jak dodał, uszkodzone zostało centrum handlowe, obiekt sportowy i domy mieszkalne.
- Rosja ponownie terroryzuje Charków, atakując infrastrukturę cywilną i samo miasto - powiedział prezydent Wołodymyr Zełenski.
Źródło: PAP, BBC
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/SERGEY KOZLOV