Myśliwce sześciu krajów, w tym Polski, zostały poderwane w związku z odpowiedzią na obecność rosyjskich maszyn w pobliżu przestrzeni powietrznej NATO - przekazało Dowództwo Lotnicze Sojuszu. Działania odbyły się między innymi nad Morzem Bałtyckim.
Dowództwo Lotnicze NATO wydało komunikat, w którym przekazało, że myśliwce, które pełniły służbę w ramach dyżuru QRA (Quick Response Alert) z Polski, Hiszpanii, Francji, Danii, Rumunii i Wielkiej Brytanii, w ciągu ostatnich czterech dni wielokrotnie podrywały się w odpowiedzi na obecność rosyjskich maszyn w pobliżu przestrzeni powietrznej Sojuszu.
Określono, że działo się to w rejonie Morza Bałtyckiego (gdzie działali piloci z Polski, Danii, Francji i Hiszpanii) i Morza Czarnego (gdzie latały myśliwce z Rumunii i Wielkiej Brytanii).
- Szybka odpowiedź dwóch centrów Operacji Powietrznych Połączonych Sił Zbrojnych demonstruje gotowość i zdolność sił NATO do ochrony sojuszniczych przestworzy 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu, 365 dni w roku - komentował generał dywizji Jorg Lebert, szef sztabu dowództwa lotniczego NATO.
Przed rozpoczęciem rosyjskiej inwazji na Ukrainę, w 2021 roku myśliwce NATO w Europie były podrywane 370 razy, głównie w celu przechwycenia niezgłoszonych lotów w okolicach przestrzeni powietrznej państw sojuszniczych. Około 80 procent wszystkich misji było odpowiedzią na loty rosyjskich samolotów wojskowych.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: twitter.com/NATO_AIRCOM