W Trebes w niedzielę odprawiono mszę za ofiary piątkowego zamachu. W homilii biskup Carcassonne złożył hołd podpułkownikowi Arnaud Beltrame'owi, policjantowi, który zamienił się za zakładniczkę. Prezydent Emmanuel Macron zapowiedział państwową uroczystość na jego cześć.
Rodziny osób, które zginęły podczas zamachu w Trebes, ci, którym udało się przeżyć, a także mieszkańcy małego miasteczka na południu Francji, wypełnili kościół Saint-Etienne-de-Trebes, w którym mszę poświęconą czterem ofiarom zamachu celebrował biskup Carcassonne i Narbonne Alain Planet - pisze francuski tygodnik "Le Point".
Był bohaterem
Od soboty flagi na posterunkach Żandarmerii Narodowej zostały opuszczone na znak żałoby do połowy masztu. Emmanuel Macron wydał oświadczenie, w którym napisał, że Beltrame "zginął jako bohater".
"Arnaud Beltrame zmarł w służbie narodu, któremu już tyle oddał" - dodał prezydent.
Beltrame, który skończył elitarną akademię wojskową Saint-Cyr Coetquidan, wybrał po niej jednostki specjalne żandarmerii i w 2003 roku trafił do Iraku. Był następnie członkiem gwardii prezydenckiej i w 2012 roku otrzymał jedno z najwyższych odznaczeń we Francji - Narodowy Order Zasługi.
W grudniu zorganizował w departamencie Aude, w którym leży Trebes, szkolenie żandarmerii na wypadek takiej właśnie sytuacji, do jakiej doszło w piątek: ataku terrorystycznego, podczas którego napastnik bierze zakładników.
W 2016 wziął ślub cywilny ze swą narzeczoną Marielle, a 9 czerwca planował wziąć z nią ślub kościelny - pisze tygodnik "Valeurs Actuelles". Państwo Beltrame nie mieli dzieci.
"Hołd narodowy"
Pałac Elizejski nie podał jeszcze terminu uroczystości "hołdu narodowego" dla Beltrame'a, którą zapowiedział prezydent.
W piątek urodzony w Maroku Radouane Lakdim porwał samochód pod Carcassonne. Zabił pasażera i poważnie ranił kierowcę. Następnie w Carcassonne ostrzelał policjantów, a później wziął zakładników w supermarkecie w pobliskim Trebes, gdzie zabił pracownika i klienta.
Gdy na miejsce dotarły siły bezpieczeństwa, Beltrame zaoferował się Lakdimowi jako zakładnik, w zamian za jedną z przetrzymywanych kobiet.
Zdołał ukryć przed napastnikiem włączony telefon komórkowy, dzięki czemu specjalne jednostki policji na zewnątrz słyszały, co dzieje się w supermarkecie. Lakdim strzelił do Beltrame'a i zadał mu kilka ciosów nożem, poważnie go raniąc. Gdy z supermarketu rozległy się odgłosy strzałów, policja wkroczyła do akcji i zabiła napastnika.
W sobotę rano minister spraw wewnętrznych Francji Gerard Collomb poinformował, że Beltrame zmarł w szpitalu.
Cztery ofiary
W sobotę policja znalazła trzy ładunki wybuchowe w supermarkecie w Trebes, gdzie napastnik przetrzymywał zakładników i zabił trzy osoby. Jak podają agencje, zdaniem śledczych Lakdine planował znacznie bardziej krwawy zamach niż ten, który udało mu się przeprowadzić.
W jego mieszkaniu policja odkryła zapiski odnoszące się do tak zwanego Państwa Islamskiego, które wydają się być testamentem sprawcy.
W piątkowym zamachu na południu kraju zginęły cztery osoby, a 15 zostało rannych. W niedzielę stan jednego z nich był bardzo ciężki.
245 osób zginęło we Francji od 2015 roku w atakach przeprowadzonych przez sprawców związanych z tak zwanym Państwem Islamskim lub zainspirowanych działalnością tej ekstremistycznej organizacji.
Autor: dasz//now / Źródło: PAP