Alpinista, który znalazł skarb w drodze na Mont Blanc, otrzymał połowę znaleziska. Stało się tak, gdyż francuskie władze nie znalazły krewnych właściciela setek szmaragdów, rubinów i szafirów.
Alpinista, którego dane nie zostały upublicznione, w 2013 roku w drodze na najwyższy szczyt Europy - Mont Blanc - znalazł skrzynkę z setkami drogocennych kamieni: rubinami, szafirami i szmaragdami. Wspinacz - jak pisze BBC News - zgodnie z francuskim prawem przekazał znalezisko policji.
Francuskie władze uważają, że znalezione klejnoty należały do któregoś z pasażerów indyjskiego samolotu, który rozbił się o Mont Blanc. W sumie dwa samoloty linii Air India rozbiły się o najwyższy szczyt Europy - w pierwszej katastrofie w 1950 roku zginęło 48 osób, w 1966 roku śmierć poniosło 117 osób.
Francuscy urzędnicy są przekonani, że klejnoty należały do jednej z ofiar tej ostatniej katastrofy. Dotychczas udało się znaleźć szczątki oraz bagaże pasażerów tego lotu z Bombaju do Nowego Jorku. Wśród ofiar tej katastrofy był fizyk Homi Bhabha, znany jako ojciec indyjskiego programu nuklearnego. W 2012 roku odnaleziono walizkę oznaczoną jako poczta dyplomatyczna z Indii. W środku znajdowała się prasa, kalendarze oraz osobista korespondencja z 1966 roku.
Francuzi próbowali odnaleźć rodzinę właściciela klejnotów, ale bezskutecznie. Ostatecznie alpinista otrzymał połowę z setek znalezionych drogocennych kamieni. Druga połowa trafiła w ręce władz Chamonix. Burmistrz Eric Fournier przekazał, że w efekcie każda ze stron otrzymała kamienie o wartości około 150 tysięcy euro.
Źródło: BBC News
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock