W sobotę, 6 grudnia, rano strażnicy miejscy z VII Oddziału Terenowego właśnie rozpoczynali służbę, gdy przejeżdżając ulicą Grochowską, zauważyli śpiącego na schodach, w pozycji siedzącej chłopaka.
"Zaniepokojeni podeszli do skulonego młodzieńca. Budząc go, od razu wyczuli silną woń alkoholu. Okazało się, że chłopak ma dopiero 16 lat. Strażnicy wezwali na miejsce pogotowie i powiadomili policję. Tymczasem nastolatek bełkotliwie wyjaśniał sytuację. Jak mówił - spożywał kolorową wódkę na imprezie plenerowej nad Wisłą. Gdy towarzystwo go zostawiło, chciał wrócić do siebie, ale udało mu się dojść tylko do miejsca, w którym zastali go strażnicy" – opisali w komunikacie stołeczni strażnicy miejscy.
Nastolatka odebrała matka
Ratownicy medyczni zbadali 16-latka, nie wymagał hospitalizacji. Policjanci podjęli decyzję o przewiezieniu go do komendy, gdzie ustalili dane rodziców i zawiadomili o "przygodzie" syna.
"Po sporządzeniu dokumentacji i wstępnych ustaleniach w sprawie, chłopak został przekazany matce, która, nie kryjąc zdenerwowania, odebrała go i zabrała do domu. Z pewnością rodzicielska reprymenda zrobi mu lepiej niż poranny chłód na Grochowskiej" - dodali strażnicy.
Autorka/Autor: mg/gp
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Straż Miejska