Początkowo demokraci z komisji nadzoru Izby Reprezentantów opublikowali w piątek 19 zdjęć. Na fotografiach widać m.in. Donalda Trumpa stojącego za Jeffreyem Epsteinem w grupie kobiet z zamazanymi twarzami podczas wydarzenia towarzyskiego, a także siedzącego obok niezidentyfikowanej kobiety w samolocie. Kilka godzin później demokratyczni kongresmeni opublikowali kolejną transzę tym razem ponad 70 zdjęć, na których widać głównie fragmenty posiadłości Epsteina na amerykańskich Wyspach Dziewiczych.
Trump: nic wielkiego
Jak zwraca uwagę stacja CNBC, Trump był wieloletnim znajomym Epsteina, zanim zerwał z nim kontakty na początku XXI wieku. - Cóż, nie widziałem tych zdjęć, ale przecież wszyscy znali tego człowieka, był wszędzie w Palm Beach. Setki ludzi ma z nim zdjęcia. Więc to nic wielkiego. Nic o tym nie wiem - mówił zapytany o zdjęcia prezydent. Komentarz ten padł po udostępnieniu pierwszej transzy fotografii. Rzeczniczka Białego Domu Abigail Jackson oskarżyła demokratów o "selektywne publikowanie wybranych zdjęć, aby stworzyć fałszywą narrację". Skupianie się na Trumpie oceniła jako "oszustwo". Mówiła, że administracja "zrobiła więcej dla ofiar Epsteina niż kiedykolwiek zrobili demokraci, publikując dokumenty i wzywając do przejrzystości".
Znane osoby w otoczeniu Epsteina
Komisja nadzoru Izby Reprezentantów poinformowała w oświadczeniu, że analizuje ponad 95 tysięcy zdjęć związanych z Epsteinem, z których część, jak mówił demokratyczny kongresmen Robert Garcia, jest "niepokojąca".
"To fotografie bogatych i wpływowych mężczyzn, którzy spędzali czas z Jeffreyem Epsteinem" - wyjaśnili demokraci z komisji. Zapowiedzieli dalsze publikacje, z zachowaniem ochrony prywatności osób pokrzywdzonych przez Epsteina. - Czas zakończyć tuszowanie sprawy przez Biały Dom. Departament Sprawiedliwości musi natychmiast ujawnić wszystkie akta - wzywał Garcia.
Na udostępnionych fotografiach, oprócz Trumpa, są także inne osoby świata polityki, sztuki i biznesu, w tym były prezydent USA Bill Clinton, były sekretarz skarbu w jego administracji Larry Summers, miliarder Bill Gates, aktor Woody Allen, brytyjski przedsiębiorca Richard Branson, książę Andrzej, czy Steve Bannon. Nie podano dat ani kontekstu, a osoby zidentyfikowane zaprzeczyły jakimkolwiek przewinieniom.
BBC podkreśla, że "nie ma żadnych przesłanek, by sugerować, że osoby na zdjęciach dopuściły się jakichkolwiek przestępstw". Jak dodaje, niektóre zdjęcia były już wcześniej widziane, a w przypadku innych nie jest jasne, gdzie i kiedy zostały zrobione ani kto je zrobił. Stacja zaznacza, że upublicznione zdjęcia nie są częścią "akt Epsteina", które Departament Sprawiedliwości USA ma obowiązek udostępnić do 19 grudnia.
Jak ocenia CNBC, sprawa pokazuje, że polityczne napięcia wokół Epsteina nie słabną, a ujawnienie dokumentów może jeszcze bardziej wstrząsnąć amerykańską sceną polityczną.
Autorka/Autor: momo/kab
Źródło: PAP, BBC, Politico
Źródło zdjęcia głównego: House Oversight Democrats