Jak poinformowały władze stanowe, do wypadku doszło w mieście Atlacomulco, położonym około 115 km na północny zachód od stolicy Meksyku. Zginęło co najmniej 10 osób. Jak przekazało Biuro Prokuratora Generalnego Meksyku, było to siedem kobiet i trzech mężczyzn. Rannych w zdarzeniu zostało 61 osób.
Pociąg uderzył w bok autobusu, przeciągnął go po torach
Dokładna przyczyna tragedii nie jest jeszcze znana. Nagranie udostępnione w mediach społecznościowych pokazuje, jak pociąg towarowy uderzył w bok piętrowego autobusu, który powoli przejeżdżał przez tory. Skład przeciągnął pojazd po torach. Dach autobusu został zerwany. Na zdjęciach z miejsca zdarzenia widać też rozbitą szybę pojazdu.
Według relacji świadków autobus wjechał na niestrzeżony przejazd kolejowy, wprost pod jadący z dużą prędkością pociąg towarowy. Z informacji meksykańskich służb medycznych wynika, że po zderzeniu pociąg pchał wrak piętrowego autobusu jeszcze przez kilkaset metrów. Poinformowano też, że poszkodowani trafili do siedmiu placówek medycznych w środkowej części kraju.
"Wyrażamy najszczerszą solidarność z rodzinami ofiar" - napisano w oświadczeniu Rady Miasta Atlacomulco.
W kondolencjach złożonych rodzinom ofiar wypadku władze spółki kolejowej CPKC poinformowały, że winę za tragiczne zdarzenie ponosi kierowca autokaru, który próbował przejechać przez tory tuż przed nadjeżdżającym pociągiem. Wersję tę potwierdziły nagrania z monitoringu oraz nagrania świadków katastrofy.
Autorka/Autor: akr/adso
Źródło: Reuters, CNN
Źródło zdjęcia głównego: FELIPE GUTIERREZ/PAP/EPA.