Co najmniej 45 plastikowych toreb wypełnionych ludzkimi szczątkami odnaleziono na terenie wąwozu Mirador del Bosque w stanie Jalisco - poinformowało stanowe biuro prokuratora generalnego. Makabrycznego odkrycia dokonano w trakcie poszukiwań siedmiorga zaginionych pracowników call center. Nie wiadomo, czy obie sprawy są ze sobą powiązane.
Do odkrycia pierwszej torby doszło we wtorek po południu przy jednej z polnych dróg prowadzących do wąwozu Mirador del Bosque w meksykańskiej miejscowości Zapopan. Między leżącymi tam głazami znaleziono czarny worek, w którym znajdowała się ludzka noga - relacjonuje lokalny portal El Occidental. Z uwagi na skalistą budowę terenu i bliskość krawędzi wąwozu, pozostałe prace prowadzono z wykorzystaniem drona i helikoptera. W akcję prokuratury zaangażowano też jednostki straży pożarnej i policji.
W środę poinformowano o odnalezieniu 45 worków wypełnionych fragmentami męskich i żeńskich ciał. Teren jest wciąż przeczesywany, z uwagi na co liczba ta może wzrosnąć.
ZOBACZ TEŻ: Poćwiartowane i zapakowane w worki. Zwłoki dziesięciu osób ukryte pod podłogą lokalu tanecznego
Worki pełne ciał
"Prace poszukiwawcze prowadzone przez prokuraturę stanową w celu znalezienia siedmiorga młodych pracowników call center doprowadziły do odnalezienia różnych worków z ludzkimi szczątkami w wąwozie Mirador del Bosque w Zapopan" - podała prokuratura w opublikowanym w środę w mediach społecznościowych oświadczeniu.
Choć na zwłoki natrafiono podczas prac poszukiwawczych związanych z zaginięciem siedmiorga pracowników call center, prokurator Luis Joaquín Méndez Ruiz podkreśla, że na ten moment nie potwierdzono, czy należą one do zaginionych. Nie było również jak dotąd możliwe ustalenie, do ilu łącznie osób znalezione szczątki należały. Wszystkie szczątki przesyłane są do Instytutu Nauk Kryminalistycznych w Jalisciense (IJCF) celem ich identyfikacji. Bez względu na makabryczne odkrycie w wąwozie poszukiwania zaginionych są kontynuowane.
Zaginięcie pracowników call center
Między 20 a 26 maja w Zapopan zaginęło łącznie siedmioro pracowników lokalnego call center. Pierwszym z nich był Carlos Benjamin Garcia Cuevas. Dwa dni po zgłoszeniu jego zaginięcia zniknęli Itzel Abigail Valladolid Hernández i jej brat Carlos David Valladolid Hernández. Po kolejnych dwóch dniach policja została poinformowana o zaginięciu Arturo Roblesa i Jesúsa Alfredo Salazara Ventury. 26 maja do listy zaginionych dołączyli Mayra Karina Velázquez Durán i mężczyzna zidentyfikowany jedynie jako Jorge.
Prokuratura nie wyklucza, że w zniknięcie młodych ludzi zaangażowana może być grupa przestępcza Jalisco Nueva Generación, jeden z najgroźniejszych meksykańskich karteli narkotykowych. Podczas ubiegłotygodniowego przeszukania siedziby call center i powiązanego z nim gospodarstwa rolnego funkcjonariusze zabezpieczyli tam narkotyki, fragmenty tkaniny przypuszczalnie noszące ślady krwi, pojazd należący do jednego z zaginionych oraz dowody wskazujące na oszustwa popełniane przez call center - donosi portal El Financiero.
Źródło: El Occidental, El Financiero, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Facebook/@Fiscalía del Estado de Jalisco