11 ciał, w tym czworga dzieci, znaleziono w furgonetce w meksykańskim mieście Chilpancingo. Prokuratura potwierdziła, że to część większej grupy osób poszukiwanej od kilkunastu dni. Według lokalnych mediów, odkrycie ciał może mieć związek z zaginięciem 17-osobowej rodziny w październiku.
Biuro prokuratura generalnego stanu Guerrero poinformowało w czwartek w oświadczeniu, że w furgonetce na autostradzie w mieście Chilpancingo znaleziono ciała 11 osób. Śledczy przekazali, że zgłoszenie o porzuconym samochodzie wpłynęło w środowy wieczór, a po przybyciu na miejsce i dokonaniu oględzin służby natrafiły na ciała.
Według lokalnych mediów furgonetką zaniepokoili się lokalni mieszkańcy i przechodnie, ponieważ wydobywał się z niej nieprzyjemny zapach. Portal "Infobae" pisze, że ciała były w stanie rozkładu i znajdowały się na tyłach pojazdu. Wszczęto śledztwo w sprawie zabójstwa.
ZOBACZ TEZ: 19 członków gangu nie żyje, przywódca zatrzymany
Rodzina zaginęła
W piątek prokuratura poinformowała, że odnalezione ciała należą do dwóch kobiet, pięciu mężczyzn i czworga dzieci pochodzących z miejscowości Chautipan oraz że znana jest ich tożsamość. Służby potwierdziły, że osoby te są częścią większej grupy, której pozostali członkowie są nadal poszukiwani.
"El Pais" podało wcześniej, że odkrycie ciał może mieć związek z zaginięciem 17-osobowej rodziny pod koniec października. Część z jej członków nie wróciła z pracy, a pozostali zaczęli ich szukać i również zaginęli. Śledczy ogłaszali nagrodę w wysokości miliona pesos (ok. 200 tys. zł) za pomoc w odnalezieniu tej grupy, jednak nie pomogło to w poszukiwaniach. Zdaniem dowódcy wojskowego Jorge Pedro Nieto Sáncheza za zniknięciem rodziny może stać lokalna grupa przestępcza znana jako Los Ardillos.
Wojny gangów w Meksyku
Guerrero to jeden z najbardziej ogarniętych przemocą stanów Meksyku za sprawą położenia na szlaku przemytu narkotyków wzdłuż wybrzeży Pacyfiku. Z kolei 280-tysięczne Chilpancingo jest miejscem walk między gangami narkotykowymi Los Ardillos i Los Tlacos. Kilka tygodni temu w mieście został brutalnie zamordowany jego burmistrz, 43-letni Alejandro Arcos. Do mordu doszło zaledwie sześć dni po objęciu urzędu przez niego.
Nowa prezydent Meksyku Claudia Sheinbaum zobowiązała się do ograniczenia przemocy i zaprezentowała plan bezpieczeństwa. Tylko od 1 października w kraju doszło do 2638 potwierdzonych morderstw.
Źródło: Reuters, BBC, El Pais, Infobae, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: JESUS GUERRERO/AFP/East News