Wyrażamy solidarność z Gruzją, która stanowczo domaga się zwrotu okupowanych przez Rosję terenów - oświadczył we wtorek w Odzisi marszałek Sejmu Marek Kuchciński. Dodał, że Polska popiera umacnianie przez Tbilisi suwerenności oraz jego stanowcze dążenie do integracji z Europą.
Marszałek Sejmu w drugim dniu wizyty w Gruzji odwiedził w Odzisi linię rozgraniczenia z Osetią Południową, nieuznawaną przez społeczność międzynarodową separatystyczną republiką okupowaną przez Rosję.
Solidarność z Gruzinami
- Przybyliśmy tutaj, żeby wyrazić solidarność z państwem gruzińskim, które stanowczo domaga się zwrotu tych okupowanych terenów. Polska, tak jak i cała Europa, jest za tym, żeby Rosja wycofała się z tych terenów - oświadczył Kuchciński.
Zwrócił uwagę, że "wojska okupacyjne zaczynają ustawiać i tworzyć różne elementy czy symbole linii granicznej". - Na to zgody świata demokratycznego być nie może - podkreślił.
Dziennikarze pytali marszałka, jakich rad w kwestii bezpieczeństwa Polska mogłaby udzielić Gruzji. Wskazał on, że nasz kraj działa tak jak wszystkie państwa będące członkami NATO i Unii Europejskiej - na rzecz wzmocnienia bezpieczeństwa granic.
Podczas drugiego dnia wizyty w Gruzji wspólnie z polską delegacją parlamentarną odwiedziliśmy linię rozgraniczającą z Osetią Południową - republiką nieuznawaną przez społeczność międzynarodową. Wyrażamy solidarność z Gruzją, która stanowczo domaga się zwrotu okupowanych terenów. pic.twitter.com/YtDSSj2GCL
— Marek Kuchciński (@MarekKuchcinski) 6 listopada 2018
Dążenie do integracji z Europą
Marszałek Sejmu dodał, że Polska wspiera również "wszystkie ruchy demokratyczne i pokojowe w państwach, które są zagrożone, których suwerenność jest zagrożona". W tym kontekście wskazał właśnie na przypadek Gruzji.
Przekonywał, że jednym z elementów wzmacniania bezpieczeństwa jest solidarne działanie państw.
Marszałek oznajmił, że Polska życzy Gruzji i Gruzinom "pomyślności w umacnianiu suwerenności i w stanowczym dążeniu do integracji z całą Europą". - Życzymy pomyślności i popieramy - dodał Kuchciński.
"Symboliczny" Instytut
W trakcie wizyty w Tbilisi Kuchciński wziął udział w uroczystości odsłonięcia tablicy Instytutu Polskiego przy Ambasadzie RP.
Jak ocenił, dzięki Instytutowi Polska będzie umacniała współpracę z Gruzją. Podkreślił, że okoliczności jego powołania były "symboliczne". - Minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz 26 maja 2018 roku podjął taką decyzję - w okrągłą, stuletnią rocznicę uchwalenia wielkiej deklaracji niepodległości Gruzji - wskazał marszałek Sejmu.
Wcześniej marszałek złożył wieniec przed pomnikiem Lecha Kaczyńskiego oraz przed pomnikiem Bohaterów Poległych za Jedność Gruzji. W drugą rocznicę katastrofy pod Smoleńskiem, 10 kwietnia 2012 roku, skwer w jednej z dzielnic Tbilisi otrzymał imię Lecha Kaczyńskiego. Na skwerze odsłonięto też popiersie tragicznie zmarłego prezydenta Polski.
We wtorek w programie wizyty Kuchcińskiego było również spotkanie z katolikosem-patriarchą Eliaszem II, zwierzchnikiem Gruzińskiego Kościoła Prawosławnego.
Dzisiejszy dzień to także spotkanie z Patriarchą Eliaszem II, zwierzchnikiem Gruzińskiego Kościoła Prawosławnego i Apostolskiego oraz odsłonięcie tablicy Instytutu Polskiego przy Ambasadzie RP w Tbilisi, powołanego w tym roku, by promować polską myśl polityczną, kulturę i sztukę. pic.twitter.com/SIdnYfprhw
— Marek Kuchciński (@MarekKuchcinski) 6 listopada 2018
Rosyjska agresja na Gruzję
Konflikt między Rosją i Gruzją wybuchł w nocy z 7 na 8 sierpnia 2008 roku. Gruzja podjęła zbrojną próbę odzyskania kontroli nad Osetią Płd., która oderwała się od niej w latach 90. i przy nieformalnym wsparciu Moskwy uzyskała faktyczną niezależność. FR odpowiedziała wprowadzeniem swych wojsk do tej republiki i dalej w głąb terytorium Gruzji. Kilkudniową wojnę zakończyło wynegocjowane przez Unię Europejską zawieszenie broni.
26 sierpnia 2008 roku Rosja uznała niepodległość Osetii Południowej, a także drugiej separatystycznej republiki na terytorium Gruzji - Abchazji. W ślad za Moskwą poszły Wenezuela, Nikaragua, Nauru, a w maju 2018 r. także Syria. Pozostałe kraje świata uznają obie republiki za części Gruzji. Sama Gruzja uważa Osetię Południową i Abchazję za ziemie okupowane przez FR.
Autor: momo\kwoj / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Sejm RP