- Nie ma jakichkolwiek ustaleń, co do dostawy nowoczesnej broni z Polski na Ukrainę - poinformował rzecznik polskiego ministerstwa obrony płk Jacek Sońta. Zdementował w ten sposób doniesienia Jurija Łucenki, doradcy prezydenta i przewodniczącego partii Blok Petra Poroszenki, który oświadczył, że m.in. takie decyzje zapadły na szczycie NATO w Newport.
Łucenko poinformował, że w walijskim Newport. "zapadły ustalenia dotyczące (przysłania na Ukrainę) doradców wojskowych oraz dostaw nowoczesnej broni z USA, Francji, Włoch, Polski i Norwegii". Napisał to w swoim blogu na stronie gazety internetowej "Ukraińska Prawda".
- Nie potwierdzam tych doniesień. Nie ma jakichkolwiek ustaleń ze szczytu NATO co do dostawy nowoczesnej broni z Polski na Ukrainę - skomentował wpis Łucenki rzecznik polskiego ministerstwa obrony płk Jacek Sońta.
- Informacje na temat dalszej współpracy NATO-Ukraina przedstawił publicznie sekretarz generalny sojuszu w Newport. Najwyraźniej doradca prezydenta Ukrainy mówił o swoich ewentualnych planach na przyszłość - dodał Sońta. W podobnym tonie sprawę skomentował szef MON Tomasz Siemoniak. Minister napisał na Twitterze, że nie było takich ustaleń, a NATO wyraziło jedynie "poparcie dla Ukrainy i wolę współpracy".
Nie ma ustaleń szczytu NATO o "dostawach nowoczesnej broni z Polski na Ukrainę". NATO wyraziło poparcie dla Ukrainy i wolę współpracy.
— Tomasz Siemoniak (@TomaszSiemoniak) September 7, 2014
Dementi
Jak informuje agencja Reutera, doniesienia Łysenki zdementowały już USA. Anonimowy przedstawiciel administracji w Waszyngtonie przekazał, że USA nie proponowały Ukrainie dostaw "śmiercionośnego sprzętu" do walki z separatystami na wschodzie kraju.
Także władze Włoch nie potwierdziły doniesień Łucenki. - Informacja ta jest nieprawdziwa - oświadczył urzędnik włoskiego ministerstwa obrony dla Reutera. Dodał, że Włochy wraz z innymi krajami Unii Europejskiej i NATO rzeczywiście przygotowują pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy, ale chodzi o kamizelki kuloodporne i hełmy.
Z kolei dpa cytuje rzecznika norweskiego ministerstwa obrony Larsa Gjemble, który oświadczył, że "Norwegia nie planuje dostaw broni na Ukrainę w jakiejkolwiek formie".
Co ustaliły kraje NATO
Na szczycie Sojuszu Północnoatlantyckiego postanowiono, że kraje członkowskie przeznaczą około 15 mln euro na wsparcie dla Ukrainy. Kijów otrzyma też wsparcie finansowe od poszczególnych państw Sojuszu w ramach dwustronnych porozumień.
Wsparcie ma się skoncentrować na takich dziedzinach jak bezpieczeństwo cybernetyczne, logistyka, struktury dowodzenia, kontrola i komunikacja, a także rehabilitacja weteranów. Podkreślano natomiast, że NATO jako sojusz nie może dostarczyć Ukrainie sprzętu wojskowego. - Mogą to uczynić poszczególne kraje członkowskie – powiedział w Newport sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen. Prezydent Bronisław Komorowski zadeklarował, że Polska jest gotowa spełnić oczekiwanie Ukrainy i udzielić wsparcia w modernizacji ukraińskich sił zbrojnych, ale po zakończeniu konfliktu.
Autor: asz/db//kdj / Źródło: Facebook, lb.ua, PAP, Reuters