Brytyjska policja poinformowała, że przeprowadziła w środę w Londynie kontrolowaną eksplozję. Wcześniej dziennik "Guardian" podał, że w pobliżu nowej siedziby ambasady USA odnaleziono dwa pozostawione samochody. Policja przekazała jednak później, że auta nie stanowią zagrożenia.
Rzeczniczka amerykańskiej ambasady przekazała, że w nowym budynku nie było żadnych dyplomatów, ponieważ wciąż trwają w nim prace.
Policja podała, że wezwanie dotyczyło dwóch pozostawionych bez opieki samochodów, znajdujących się w pobliżu nowej siedziby ambasady. Około godziny 16.30 czasu lokalnego przeprowadzone zostały kontrolowane eksplozje.
Na Twitterze policja poinformowała, że akcja została zakończona i nie było zagrożenia terrorystycznego.
Ataki w Wielkiej Brytanii
W zeszłą sobotę trzech zamachowców wjechało samochodem w pieszych na London Bridge, a następnie zaatakowało nożami ludzi w pobliżu Borough Market. Zginęło osiem osób, a niemal pięćdziesiąt zostało rannych.
Wcześniej, 22 maja, w Manchesterze terrorysta Salman Abedi zdetonował bombę po koncercie amerykańskiej piosenkarki Ariany Grande w mieszczącej 21 tysięcy osób hali widowiskowo-sportowej Manchester Arena, zabijając 22 osoby.
Autor: kg\mtom / Źródło: reuters, pap